Na razie straż miejska pozostanie wydziałem magistratu
Na razie straż miejska pozostanie wydziałem magistratu

Jastrzębscy radni nie wyrazili zgody na przekształcenie straży miejskiej w gminną jednostkę budżetową. Stanęli w obronie funkcjonariuszy, na których w razie przyjęcia uchwały czekały trzymiesięczne wypowiedzenia. Mimo to prezydent Marian Janecki zapowiada, że nie zrezygnuje z zaplanowanego wyłączenia formacji ze struktur magistratu.
Sprawa przekształcenia stanęła na ostatniej sesji. Na wniosek Zbigniewa Rutkowskiego prezydenckie projekty większością głosów zostały wycofane z porządku obrad. – Zaniepokoił mnie przede wszystkim brak gwarancji zatrudnienia dla funkcjonariuszy. Rozumiem konieczność wyłączenia formacji ze struktur urzędu, ale powinno się to odbywać na innych zasadach – wyjaśnia radny Rutkowski. Zauważa, że straż nadal nie ma komendanta. Według planów prezydenta zostanie on mianowany już po przekształceniu, a to oznacza, że będzie jednocześnie pracodawcą dla funkcjonariuszy. Istnieje zatem obawa, że nie zatrudni wszystkich obecnych mundurowych. – Nie ma takiego zagrożenia. Złożyłem strażnikom deklarację, że wszyscy, jeśli zechcą, będą nadal pracowali po 1 stycznia – mówi prezydent Janecki. Zapewnia, że nie zamierza robić czystek, ale chce, aby straż działała jak najlepiej. Głównym argumentem za wyłączeniem jej ze struktur magistratu jest to, że to jeden z najliczniejszych jego wydziałów. Pracuje w niej 40 osób. – Znacznie łatwiej kierować tak dużym zespołem samodzielnie. W obecnej sytuacji pracodawcą strażników jestem ja. Komendant ma uprawnienia jedynie kierownika. Utworzenie jednostki budżetowej zmieni tę sytuację – wyjaśnia prezydent. Te argumenty nie przekonują radnych. Janusz Tarasiewicz zapowiada otwarcie, że dopóki nie zostaną rozwiane wszystkie wątpliwości, nie będzie zgody na przekształcenie. – Już w lipcu składałem interpelację z zapytaniem o likwidację straży. Dowiedziałem się, że nic takiego nie jest planowane. Teraz okazuje się, że jednak coś było na rzeczy – mówi radny Tarasiewicz. Jego zdaniem prezydent powinien przedstawić radnym szczegółową analizę kosztów wyłączenia straży z urzędu oraz zapewnić strażnikom ciągłość pracy. – Domagamy się zorganizowania spotkania ze strażnikami. Przecież nikt z nimi nie konsultował żadnych ruchów – mówi radny. Jak dodaje, konieczna jest szczegółowa informacja na temat planów prezydenta i sposobów ich realizacji. Do takich samych wniosków doszło 15 radnych, w efekcie projekt prezydenta odrzucono.



Prezydent nie ukrywa, że decyzja radnych krzyżuje jego zamierzenia. – Aby do przekształcenia mogło dojść 1 stycznia 2009 roku, we wrześniu trzeba wręczyć strażnikom trzymiesięczne wypowiedzenia, a na to nie ma już szans – mówi prezydent. Po sesji wystąpił do radców prawnych, by rozeznali, czy nie ma innego rozwiązania tej sytuacji. (AK)

Komentarze

Dodaj komentarz