Grzegorz Byczek zajmuje się problematyką ciepła w spółdzielczych mieszkaniach
Grzegorz Byczek zajmuje się problematyką ciepła w spółdzielczych mieszkaniach

– Zbliża się sezon grzewczy, a w raz z nim przychodzi chłodna kalkulacja przy ciepłych grzejnikach. Coraz więcej rybnickich mieszkań wyposażonych jest w indywidualne podzielniki ciepła, aczkolwiek kiedyś na kaloryferach nie było pokręteł. Jak wyglądało rozliczanie za ciepło?
– W starym systemie płaciło się od metra powierzchni mieszkaniowej. Koszty ciepła dostarczanego do wszystkich budynków były dzielone przez łączną sumę powierzchni mieszkaniowej. Wszystkie budynki rozliczano wspólnie, niezależnie od ilości zużytego ciepła. Lokator płacił za ogrzewanie w zależności od tego, jak duże mieszkanie zajmował. Od 2007 roku, w myśl ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, każdy budynek musi być rozliczany osobno. Wszyscy jego mieszkańcy składają się na taką ilość ciepła, którą do niego dostarczamy. W tym systemie rozliczamy 28 budynków w osiedlach Południe i Nowiny. W 12 z nich lokatorzy musieli dopłacić do wcześniej dokonanych przedpłat. To jednak stan przejściowy przed modernizacją, ponieważ naszym celem jest zamontowanie zaworów termostatycznych, czyli pokręteł i podzielników, w jak największej liczbie bloków.

– Na jakim etapie modernizacji znajduje się obecnie Rybnicka Spółdzielnia Mieszkaniowa?
– RSM administruje obecnie 250 budynkami mieszkalnymi. 60 z nich posiada ogrzewanie piecowe lub gazowe. W pozostałych jest centralne ogrzewanie. W szesnastu z nich są zawory na grzejnikach, ale bez indywidualnych podzielników. Za takim rozwiązaniem opowiedzieli się sami mieszkańcy, gdyż to oni decydują o sposobie rozliczania w zmodernizowanych budynkach. 146 bloków posiada zawory termostatyczne oraz podzielniki kosztów ogrzewania. 28 budynków czeka na modernizację, a obecnie roboty trwają w czterech: dwóch przy ul. Orzepowickiej i dwóch przy Chabrowej. Przy kwalifikowaniu budynków do modernizacji na kolejne lata bierzemy pod uwagę rok wzniesienia, ponoszone dotychczas koszty ogrzewania, jak również możliwości finansowe poszczególnych nieruchomości. Najstarsze i najbardziej energochłonne mają pierwszeństwo. Szacunkowe koszty modernizacji bloku dwuklatkowego z 88 samymi mieszkaniami to około dwustu tysięcy złotych.

– Co obejmuje modernizacja?
– W mieszkaniach montujemy zawory termostatyczne, a gdy zachodzi taka potrzeba, to także grzejniki. W całym budynku przeprowadza się regulację instalacji centralnego ogrzewania. Należy oprócz tego wprowadzić zawory stabilizacji różnicy ciśnień w węźle cieplnym, zawory regulacyjne podpionowe, zlikwidować centralne odpowietrzenie. Na szczęście rzadko trzeba wymieniać całe piony, bo instalacja co jest dużo trwalsza niż np. instalacja wodociągowa. W rurach nie osadza się kamień, gdyż woda do celów grzewczych jest specjalnie uzdatniona. Otrzymujemy ją już od dostawców ciepła, takich jak jastrzębski PEC czy elektrociepłownia przy kopalni Chwałowice. Już od 2007 roku, w zgodzie z ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych, lokatorzy nie ponoszą za te prace dodatkowych opłat. Koszty pokrywa się z funduszu remontowego. Wcześniej lokatorzy uiszczali dodatkową opłatę z tytułu powiększenia wartości wkładów mieszkaniowych i budowlanych po każdej modernizacji.

– Na czym polega korzystanie z podzielników?
– Podzielniki to urządzenia wskaźnikowe, montowane na grzejniku, które pozwalają na ustalenie udziału kosztu ciepła oddanego przez jeden grzejnik w koszcie ciepła dostarczonego do budynku. Jednostki naliczane przez podzielniki są wartościami umownymi. Podzielniki na stałe mocuje się do grzejników i plombuje. To potrzebne, aby uniknąć podejrzeń o manipulacje i oszustwa. Rozliczenia z użyciem podzielników są dokładne i staramy się, by były sprawiedliwe. Służą temu m.in. współczynniki, które stosujemy w obliczeniach. Najwięcej ciepła potrzeba w mieszkaniach na parterach i ostatnich kondygnacjach, i uwzględniamy to w pomiarze zużycia. Bierzemy także poprawkę na typ zamocowania urządzenia oraz na wydajność i wielkość grzejnika. Na marginesie dodam, że nowe kaloryfery płytowe są o wiele wydajniejsze niż te starego typu o tych samych rozmiarach, dlatego przy wymianie zwykle zakładamy krótsze.

– Czy od czasu założenia pokrętła można dowolnie regulować temperaturę w mieszkaniu?
– Zaznaczam, że mieszkanie, w którym zakręcimy zawory termostatyczne, raczej nie wyziębi się na dobre. Ciepło dostaje się do niego poprzez piony co, jak również pośrednio, przez ściany i stropy z sąsiadujących pomieszczeń. Od pięciu lat montujemy jednak pokrętła z ograniczeniem: nie można ich ustawić poniżej dwójki. Pozwala to utrzymać przewidzianą przepisami temperaturę minimalną rzędu 16 stopni. Chcemy też uniknąć sytuacji wyziębienia ścian między mieszkaniami, które mogą nastąpić przy stałym niedogrzaniu z jednej strony. Oczywiście modernizacje wcześniejsze nie posiadają tego ograniczenia, gdyż nie było wtedy odpowiednich przepisów. Jednak szczególnie oszczędni muszą pamiętać, że zakręcenie zaworu i tak nie zwolni ich z ponoszenia tzw. kosztów stałych, na które składają się m.in. moc zamówiona oraz abonament na ogrzewanie pomieszczeń ogólnodostępnych i łazienek.



Ile kosztuje ogrzewanie
Koszty ogrzewania przeciętnego mieszkania różnią się w zależności od dostawcy ciepła, architektury i energochłonności budynku oraz sposobu rozliczania energii. Dla przykładu za ogrzewanie M o powierzchni 50 m kw. w budynku niedocieplonym, wzniesionym w latach 70. i 80., który nie jest zasilany z kotłowni gazowej, a dostawcą ciepła jest PEC Jastrzębie, trzeba zapłacić ok.:
– 1800 zł – bez modernizacji instalacji, rozliczenie według powierzchni;
– 1600 zł – po modernizacji, ale bez podzielników;
– 1450 zł – mieszkania rozliczane przy użyciu podzielników.
Oczywiście użytkownicy mają niebagatelny wpływ na wysokość opłat, bo zależą one od tego, czy gospodarze lubią mieć w mieszkaniu ciepło, czy raczej chłodniej. Przyjmuje się, że średnia temperatura w mieszkaniu powinna wynosić 20 stopni C (dla niektórych to za mało, dla innych w sam raz), jednak można ją zmienić przy użyciu zaworów. Obniżenie temperatury o 1 stopień C w skali okresu grzewczego powoduje obniżenie kosztów ogrzewania o około 6 proc. W mieszkaniach bez zaworów regulacja temperatury odbywa się przez otwieranie okien, co powoduje zwiększenie kosztów ogrzewania w całym budynku, a w konsekwencji skazuje mieszkańców na dopłaty. W systemie przedpłat najtańszą stawkę za m kw. mają mieszkańcy ul. Mglistej w Rybniku, którym ciepło dostarcza SM przy Elektrowni Rybnik. Stawka po zastosowaniu podzielników wynosi średnio ok. 1,30 zł, bez nich 2,30 zł. Drożej, bo ok. 3 zł, zapłacą mieszkańcy niezmodernizowanych bloków. Jeszcze większe koszty mają odbiorcy ciepła z kotłowni gazowych, bo płacą od 3 do niemal 5 złotych. (TZ)

2

Komentarze

  • Lokator Jeżeli to prawda co pisze Marek 29 września 2008 15:52to spółdzielnie mieszkaniowe powinny zaskarżać podwyżki cen energii gdyż została ewidentnie złamana równość obywateli wobec prawa przez obciążenie tylko jednej grupy karami za emisje CO2
  • Marek OSTRZEŻENIE dla mieszkańców MIAST 25 września 2008 06:58.Czyli--Jak Pawlaki MIESZCZUCHÓW robią w bambuko...... jak wiecie kary za emisje CO2 do atmosfery ,czyli gazów cieplarnianych nałożono nie do paliwa (węgla ,gazu) lecz głównie do elektrociepłowni które to elektrociepłownie ogrzewają przecież Wasze miasta --za ich spalanie !! co oznacza ,że te nie wydolą i doliczą mieszczuchom ten koszt do rachunku za CENTRALNE OGRZEWANIE !! - a nie będą ich płacić mieszkańcy wsi. Pawlaki wezmą te kary niby na UNIE i będą sobie renty strukturalne lub KRUS dotować twierdząc oto ,że kasa im z UNII spadła na głowę !!!!!!!!!!!!!. Dobrze pomyślane Panie ministrze - kasa dojona od społeczeństwa (98% dopłaty do KRUSU bez względu na bogactwo rolnika),Wam nigdy nie śmierdziała choć powietrze śmierdzi .Niska emisja to też emisja a miastowi powinni mieć zwrot gdyż opłacili elektrofiltry co powoduje iż na m2 ogrzewanej powierzchni emisja gazów szkodliwych jest dużo niższa niż na wsi. Tu widać czy chodzi o emisję CO2 ,czy tylko o haracz bo już wiele elektrociepłowni wskutek drakońskich limitów jest zajeżdżana co musi się odbić na cenach energii cieplnej.

Dodaj komentarz