Prof. Jerzy Buzek popiera inicjatywę pań zrzeszonych w Związku Zawodowym Kobiet w Górnictwie
Prof. Jerzy Buzek popiera inicjatywę pań zrzeszonych w Związku Zawodowym Kobiet w Górnictwie

Zlikwidowane je natomiast za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Wygląda jednak na to, że na Śląsku pełnomocnik powróci do łask.
Jak wyjaśnia Dorota Soczówka, rzecznik prasowy Związku Zawodowego Kobiet w Górnictwie, Śląsk jest specyficznym regionem na mapie Polski i dlatego powinien tu działać urząd pełnomocnika ds. równego statusu kobiet i mężczyzn. – Śląskie kobiety są nieco zacofane w walce o równouprawnienie. Wynika to z przeszłości. Ślązaczki są bowiem przyzwyczajone do roli kury domowej. A tymczasem czasy się zmieniły. Dziś niewiele pań może sobie pozwolić tylko na prowadzenie domu. Muszą pracować zawodowo, ale i tu mają ograniczone pole działania. Bo wciąż w naszym kraju kobiety są gorzej traktowane w pracy – stwierdza Soczówka.
Jako przykład podaje branżę górniczą. – Kompania Węglowa umożliwia dofinansowanie studiów dla swoich pracowników. Ale taka pomoc możliwa jest wyłącznie w przypadku podjęcia studiów związanych z górnictwem. A tymczasem kobiety w górnictwie zajmują również stanowiska administracyjne. Tu nie jest wymagane wykształcenie górnicze – tłumaczy Dorota Soczówka. Panie wspiera eurodeputowany prof. Jerzy Buzek, który w zeszły czwartek przyjechał na spotkanie do Pszowa. – Równouprawnienie kobiet i mężczyzn to temat bardzo żywy w Brukseli. Nie wiedzieć czemu polski rząd od kilku lat lekceważy go – uważa prof. Buzek, który przestrzegał kobiety przed konsekwencji równouprawnienia. – To temat bardzo trudny. Bo tu nic nie jest jasne. Muszą się panie liczyć z tym, że jeśli mówicie na przykład o wcześniejszych emeryturach w branży górniczej, to jednocześnie domagacie się zrównania wieku emerytalnego z mężczyznami w innych branżach – mówił eurodeputowany.
– Mamy tego pełną świadomość – odpowiedziały panie.
Wczoraj, 7 października, na ręce wojewody śląskiego panie złożyły stosowny wniosek w tej sprawie. – Batalię o przywrócenie pełnomocnika ds. równego statusu kobiet i mężczyzn w naszym regionie toczymy już od kilku miesięcy. Niestety marszałek województwa nie zainteresował się problemem. Dobrze natomiast rokują rozmowy w tej sprawie z wojewodą śląskim – mówi dr Małgorzata Tkacz-Janik z grupy inicjatywnej.

Komentarze

Dodaj komentarz