Laureaci tegorocznego konkursu poezji metafizycznej
Laureaci tegorocznego konkursu poezji metafizycznej

Ich interpretacyjne poczynania oceniało jury, któremu już tradycyjnie przewodniczył prof. Tadeusz Sławek. Wraz z nim prezentacje oceniali: Andrzej Warcaba z Teatru Śląskiego, Lidia Tarczyńska z TVP Katowice i Joanna Klima.
Jak zaznaczył po konkursie przewodniczący jury, „metafizyka” towarzyszy mu konkursowi dość umownie, bo przecież pierwszym skojarzeniem, które ono wywołuje, jest wielka poezja angielska XVII wieku, nazywana mianem metafizycznej. Tu natomiast recytuje się raczej wiersze polskich poetów: Kamieńskiej, Miłosza, Różewicza czy Herberta, ale też ks. Jerzego Szymika. Dlatego Sławek nie wyklucza, że przyjdzie czas, że określenie „metafizyczna” w nazwie konkursu trzeba będzie zastąpić jakimś innym; być może podpowie je wybierany przez młodzież repertuar. Tym razem wszystkie nagrody konkursie przypadły młodzieńcom. Pierwszą nagrodę jurorzy przyznali Dawidowi Baryle z III LO im. Stefana Batorego w Chorzowie, który wyrecytował „Granicę” Czesława Miłosza; drugą otrzymał Mateusz Langner z Salezjańskiego Liceum Ogólnokształcącego w Świętochłowicach, w którego interpretacji jurorzy i publiczność usłyszeli „Dziewczynkę w żółtych rajstopach w śląskim kościele” autorstwa ks. Jerzego Szymika. Trzecia nagroda trafiła do Łukasza Szeligi z I LO im. Mikołaja Kopernika w Bielsku-Białej za recytację „Trybu życia” Marcina Świetlickiego.
– Cenię tu mądry namysł nad słowem, to po pierwsze. Po drugie, efektem tego namysłu jest to, że słowa są staranniej wypowiadane. Mam dość niechlujstwa językowego dookoła. Konkurs zmusza do pracy nad językiem, uczy, jak starannie, rozważnie i z namysłem się nim posługiwać. Co się dzieje, gdy tej zasady się nie przestrzega widać, a raczej słychać w naszym życiu publicznym – powiedział nam prof. Tadeusz Sławek.

Komentarze

Dodaj komentarz