Sprawa zmniejszenia liczby kursów autobusu linii 194, o której pisały „Nowiny”, wzbudziła sporo emocji. Po zmianie rozkładu jazdy oburzeni mieszkańcy zaczęli zasypywać czerwionecki urząd uwagami w tej sprawie. Interweniowali też radni. Ostatecznie burmistrz Wiesław Janiszewski zdecydował, że wycięte z rozkładu jazdy autobusy wracają. Chodzi o te, które jeżdżą w godzinach rannych i popołudniowych, a mają najwięcej pasażerów.
– Kursy zostaną przywrócone najpóźniej od początku listopada – mówi burmistrz Janiszewski. Jak wyjaśnia, był świadomy faktu, że zmniejszenie od września liczby kursów to była decyzja trudna i niepopularna. Jednak musiał ją podjąć, ponieważ nie dało się wypracować żadnego kompromisu z Komunalnym Związkiem Komunikacyjnym GOP. Teraz sytuacja zmieniła się, bo gmina, mając lepsze rozeznanie co do napełnienia tej linii, ma znacznie więcej argumentów do dyskusji. Zabezpieczenie komunikacji w tym roku będzie kosztowało gminę blisko 1,6 mln zł. – Niestety nie da się obniżyć kosztów i jednocześnie poprawić komunikacji – mówi burmistrz Janiszewski.
Dla uczniów, studentów oraz innych mieszkańców gminy, którzy dojeżdżają autobusami linii 194 do szkoły, na studia czy do pracy, najważniejsze jest jednak to, że już wkrótce skończą się ich problemy. Przypomnijmy, że linia stanowi jedyne bezpośrednie połączenie do Gliwic.
Komentarze