Prelekcję wygłasza Weronika Cębrzyna
Prelekcję wygłasza Weronika Cębrzyna

W pierwszym półroczu żorscy policjanci interweniowali ponad tysiąc razy w rodzinach, gdzie doszło do przemocy. Dla porównania w całym ubiegłym roku odnotowano 1300 takich spraw, a więc sytuacja drastycznie się pogarsza.
O problemie dyskutowano podczas konferencji, którą zorganizował ośrodek interwencji kryzysowej. Jego szefowa Weronika Cębrzyna mówiła m.in. o tym, że temat bywa przemilczany. – Często ludzie tłumaczą sobie, że ofiara prowokowała, przyczyną zawsze jest alkohol albo też poszkodowana może w każdej chwili opuścić swego kata. To są właśnie mity, które utrudniają niesienie pomocy – podkreślała. Prokurator Edyta Hraciuk-Tomecka wyjaśniała, że ofiary zawsze należy wspierać oraz informować o prawach, a np. męża pijaka można wysłać na przymusowy odwyk. Podinspektor Sławomir Sałbut, szef miejski policji, przybliżył rolę „Niebieskiej Karty”. System ułatwia dokumentowanie aktów przemocy w danej rodzinie. Pozwala na optymalne rozwiązanie problemu.
Terapeuta Bogusław Reszka omówił program korekcyjno-edukacyjny dla sprawców. Wiele osób udało się wyciągnąć z dna. Teraz żona i dzieci przestały się bać męża i ojca. Siedzą przy jednym stole. Nie zawsze tak bywa, bo dla niektórych sprawców najlepszym miejscem jest areszt. Nie ulega natomiast wątpliwości, że alkoholizm nie sprzyja rodzinnym więzom. Jak poradzić sobie z problemem, mówił Mirosław Prasnowski, szef Klubu Abstynentów „Ster”. – Swoim przykładem chcemy pokazać, że można żyć inaczej. Trzeźwy alkoholik to osoba chora, ale i świadoma błędów. Czasem jedna rozmowa daje więcej niż nakaz sądowy. Do klubu należą osoby uzależniane, ale niepijące, ich współmałżonkowie oraz sympatycy stylu życia bez alkoholu – wyjaśniał.



Konferencję zorganizowano w ramach XVI ogólnopolskich dni przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Gościny udzielił jej o środek interwencji kryzysowej, który działa w strukturach MOPS-u. (IrS)

Komentarze

Dodaj komentarz