W poniedziałek rano Stefan Zborowski odśnieżał przejście do Urzędu Miasta w Żorach
W poniedziałek rano Stefan Zborowski odśnieżał przejście do Urzędu Miasta w Żorach

Od piątku niemal bez przerwy pada śnieg, który najbardziej daje się we znaki. W ruch poszły łopaty, mechaniczne odśnieżarki i pługi.
Najbardziej psioczą kierowcy. Nadkomisarz Aleksandra Nowara, rzeczniczka komendy policji w Rybniku, mówi, że w miniony weekend na drogach powiatu doszło aż do 28 kolizji. – Przyczyną jest zwykle niedostosowanie prędkości do trudnych warunków atmosferycznych – stwierdza pani rzecznik. W innych miejscowościach naszego regionu również nie zabrakło drogowych zdarzeń. W weekend Henryk Magiera z Żor musiał usunąć śnieg ze 100 metrów bocznej drogi, by wyjechać samochodem na główną ulicę Rybnicką. Natomiast żorzanka Sylwia Konik wraz z mężem pomagała odkopać ze śniegu karetkę pogotowia, która ugrzęzła na ulicy Kasztanowej.
– Drogi główne są przejezdne. W znacznie gorszym stanie znajdują się ulice osiedlowe i chodniki. Śnieg leży np. na schodach łączących aleję Piłsudskiego z ulicą Wrocławską. Spotkałem tam ekipę ludzi z łopatami, którzy jednak nie nadążają z robotą, bo ciągle pada – mówi Adam Ziemiański z Jastrzębia. Ponadto prosi pracowników firm opiekujących się wewnętrznymi drogami, by nie sypali na nie tyle soli. – Tworzy się tam niebezpieczna, śliska papka. W dodatku nadmiar soli niszczy roślinność, o czym przekonamy się na wiosnę – zapewnia. Marek Wróbel, szef jastrzębskiej straży miejskiej, wyjaśnia, że funkcjonariusze reagują na sygnały mieszkańców. Miasto podzielono na sektory, którymi opiekują się wyłonione w przetargu firmy.
W Wodzisławiu nadmiar śniegu wywozi się nocą poza miasto, na wolne place i parkingi. – Szefostwo służb komunalnych ogłosiło nowy przetarg na dostawę soli. Jeszcze jej nie zabrakło, ale w obecnej sytuacji warto mieć zapasy – podkreśla Barbara Chrobok, rzeczniczka ratusza. Mnóstwo śniegu zalega na dachach budynków. – Właściciel lub zarządca nieruchomości nie może dopuścić do zagrożenia katastrofą. Śniegu nie powinno być więcej, niż zapisano w projekcie obiektu. Dotyczy to głównie gmachów i hali wielkopowierzchniowych z dachami o konstrukcji stalowej – informuje Grzegorz Posz z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Żorach. Jeśli nie usuniemy z dachu nadmiaru śniegu, będzie nam groziła wysoka grzywna lub kara ograniczenia wolności do roku.



Janusz Jawor z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Katowicach zaznacza, że do końca tygodnia ma być pochmurno z przejściowymi rozpogodzeniami. Nadal ma padać śnieg, choć niezbyt intensywnie, ale w końcu tygodnia może sypnąć obficiej. Sterty śniegu urosną o co najmniej 10 cm. Nocą temperatura spadnie do minus 12 st. C. W dzień wyniesie od minus 2 do minus 5 st. C. Powieje z północy, a następnie z zachodu i południowego zachodu. Z początkiem przyszłego tygodnia ma być cieplej. (IrS)

Komentarze

Dodaj komentarz