Woda tańsza od ścieków

Od kilku dni mieszkańcy płacą Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji w Rybniku 4,60 zł za każdy metr sześc. dostarczanej wody i 6,56 zł za metr sześc. ścieków. Takie stawki mają obowiązywać przez rok. Podwyżka to po części skutek wzrost cen hurtowych w Górnośląskim Przedsiębiorstwie Wodociągowym (z jego ujęć pochodzi 85 proc. wody zużywanej w Rybniku), które kasuje obecnie 1,77 zł za każdy kubik.
Janusz Karwot, prezes PWiK, tłumaczy też podwyżkę wzrostem cen energii elektrycznej, opłat za korzystanie środowiska, cen materiałów, ale również, co ma wpływ głównie na cenę odbioru ścieków, koniecznością spłacania kredytu, zaciągniętego na rozbudowę sieci kanalizacyjnej. Do 2017 roku PWiK musi spłacić jeszcze 10,5 mln euro. Gdy na lutowej sesji prezes przedstawiał argumenty za podwyżką, zaznaczył, że aktualne ceny są i tak o wiele niższe od zakładanych w biznesplanie, a to m.in. dzięki niemu PWiK otrzymało wspomniany kredyt w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju. Według tego planu woda powinna dziś kosztować 7,51 zł, a odbiór ścieków 9,57 zł za m sześć.
Niższe ceny udało się osiągnąć m.in. dzięki radykalnemu zmniejszeniu liczby awarii z 1177 w roku 2001 do 544 w roku 2008, a także strat wody z 27,2 proc. w roku 2000 do 14,4 w roku 2008. Janusz Karwot mówił też o oszczędnościach i optymalizacji kosztów. Do tych ostatnich działań można zaliczyć m.in. projekt zrealizowany wspólnie z Politechniką Śląską w dzielnicy Kamień, gdzie praktycznie cała nowoczesna sieć wodociągowa i kanalizacyjna jest zdalnie sterowana, co pozwoliło m.in. na wyeliminowanie awarii spowodowanych uderzeniami ciśnienia.



Prezes PWiK wyliczył radnym, że średnie miesięczne zużycie wody w gospodarstwie domowym wynosi 6,5 m sześc. W takim przypadku podwyżka ceny wody spowoduje wzrost wydatków o 3,44 zł, zaś podwyżka ceny ścieków o 10,80 zł. (WaT)

Komentarze

Dodaj komentarz