Dla potrzeb lodowiska na rynek nawieziono, a teraz wywieziono blisko 600 ton piasku
Dla potrzeb lodowiska na rynek nawieziono, a teraz wywieziono blisko 600 ton piasku


W tej sytuacji można się spodziewać, że w czasie kolejnej zimy mieszkańcy znów będą się mogli ślizgać na rynku. Prezydent Adam Fudali ewentualną decyzję o ponownym zlokalizowaniu ślizgawki w tym miejscu uzależniał m.in. od skutków, jakie spowoduje nieplanowane przecież wcześniej obciążenie. Nie wiadomo jeszcze, czy urząd ponownie wydzierżawi sezonowe lodowisko, jak było w tym roku, czy może zakupi je na własność. Na ostateczną decyzję wpływ, co oczywiste, będzie miał również aktualny kurs euro. Prezydent już wcześniej zapewniał, że jeśliby lodowisko miało wrócić na rynek, trzeba będzie poprawić wygląd całej konstrukcji. W tym roku prowizoryczne deskowanie, rzucające się w oczy zwłaszcza od strony ul. Raciborskiej, przysłonięto doraźnie rzędem choinek.



Konieczne wydaje się też usprawnienie systemu sprzedaży biletów, bo teraz rozprowadzano je jedynie na najbliższą sesję i tylko pół godziny przed jej rozpoczęciem, a to nie ma nic wspólnego ze współczesnymi standardami. Jedno nie ulega wątpliwości: nigdzie indziej lodowisko nie będzie tak oblegane. Ta lokalizacja okazała się strzałem w dziesiątkę. (WaT)

Komentarze

Dodaj komentarz