E-kartą można zapłacić m.in. za wstęp na pływalnię. Zdjęcie: Wacław Troszka
E-kartą można zapłacić m.in. za wstęp na pływalnię. Zdjęcie: Wacław Troszka

W 2007 roku wprowadzono dodatkowe opcje, m.in. możliwość uiszczania opłat za parking oraz zakupu biletu wstępu w placówkach miejskiego ośrodka sportu i rekreacji oraz Centrum Rehabilitacji i Rekreacji „Bushido”. Wdrożeniu projektu towarzyszyła szeroko zakrojona kampania reklamowa, ale rybniczanie wciąż niewiele wiedzą o możliwościach tego małego kawałka plastiku.
– E-karta zastępuje bilet autobusowy. Jest bardzo dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie trzeba stać w kolejkach i można ją doładować w każdej chwili. Natomiast nie wiedziałam, że służy jeszcze do innych rzeczy – przyznaje wprost Patrycja Sałbut. Mirosław Woiński, kierownik pływalni, która podlega MOSiR-owi, także przyznaje, że nie wszyscy wiedzą o owych dodatkowych funkcjach. Uważa jednak, że minęło już jednak na tyle dużo czasu od ich wprowadzenia, iż wiele osób już dawno zapoznało się z formami płatności.
– Część naszych stałych bywalców, zwłaszcza młodzież, płaci e-portmonetką. Wprowadzenie tej opcji to bardzo dobry pomysł, szczególnie dla dzieci, które nie muszą już nosić ze sobą dużej kwoty pieniędzy. Zamiast tego mają kawałek plastiku – dodaje Mirosław Woiński.



Z e-karty, co oczywiste, korzystają głównie rybniczanie niezmotoryzowani, którzy traktują ją jak rodzaj biletu autobusowego. A co z osobami, które mają własne samochody, więc z reguły nie korzystają z komunikacji miejskiej? One najczęściej po prostu wcale nie posiadają e-karty. Tymczasem ma ona tyle funkcji, że wszyscy mieszkańcy miasta powinni się w nią zaopatrzyć dla własnej wygody. (MoC)

Komentarze

Dodaj komentarz