Wyrzucone na śmietnik


O godz. 5.25 anonimowy rozmówca poinformował telefonicznie policję o znalezieniu ciałka w sporym pojemniku za blokiem przy skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego i Jana Pawła II. Patrol policji już pięć minut później przyjechał we wskazane miejsce i potwierdził wiadomość. Po kilku chwilach przyjechało pogotowie. Lekarz stwierdził zgon dziewczynki. Potem ciałkiem zajął się lekarz medycyny sądowej, który przeprowadził sekcję zwłok. Wykluczył dzieciobójstwo - niemowlę urodziło się martwe. Policja wciąż poszukuje matki dziewczynki.Od początku roku był to piąty porzucony niemowlak.- Patrząc z perspektywy kobiety, człowieka, zdarzenie to komentuję jednoznacznie negatywnie. Jednak moja opinia jako dyrektorki MOPS-u już nie jest taka jednoznaczna. Mam na co dzień do czynienia z kobietami, które zaszły w niechcianą ciążę. Za decyzją o porzuceniu noworodka często kryją się wielkie problemy, osobiste dramaty matek - komentuje Małgorzata Porembska, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wodzisławiu Śląskim.Porzucanie noworodków jest karygodne pod każdym względem. Matki, jeżeli już nie chcą wychowywać niemowlaków, mogą je bez żadnych konsekwencji prawnych oddać - np. do szpitala. MOPS rozwiesza w mieście plakaty (jak widoczny obok) informujące przyszłe matki o takich możliwościach. Podane na nim numery telefonów są cały czas aktualne.Oprócz MOPS-u radą i pomocą służą też Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie przy ul. Bogumińskiej oraz Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna przy ul. Pszowskiej.

Komentarze

Dodaj komentarz