Taki widok jednych śmieszy, innych irytuje
Taki widok jednych śmieszy, innych irytuje


Sprawdziliśmy i potwierdzamy! Suszarka z praniem stała przed PINB. Spotkani przez nas lokatorzy bloku sąsiadującego z urzędem i policją przy Kokoszyckiej nie podchodzą do tego emocjonalnie: – Co nas to obchodzi? Żyjemy w wolnym kraju. Skoro policjantom czy urzędnikom to nie przeszkadza, to nam tym bardziej. Pranie jest czyste, niech sobie schnie.
Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, Piotr Zamarski, też nie komentuje niecodziennego widoku z okna swojego biura. – Suszarka z praniem nie jest obiektem budowlanym. Będę się wypowiadać tylko w sprawach, które są w gestii mojego urzędu – ucina rozmowę.
Dyrekcja Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej i Remontowej w Wodzisławiu dowiedziała się od Nowin o praktykach suszenia prania przy ul. Kokoszyckiej. – Nikt nam nie zgłaszał tego problemu – stwierdza Ryszard Kühn, zastępca dyrektora ZGMiR ds. technicznych, i nie ukrywa zdziwienia. – W blokach przy Kokoszyckiej mieszkańcy mają do dyspozycji suszarnie w piwnicach. Niemniej w letnie dni lepiej suszyć pranie na świeżym powietrzu, ale żeby robić tuż przed wejściem do urzędu? – dodaje i obiecuje, że zainteresuje się sprawą.
Jak podkreśla Ryszard Kühn, nie można zakazać suszenia prania na podwórkach i balkonach: – Pozostaje nam jedynie apel do mieszkańców, by nie suszyli prania w miejscach, gdzie taki widok może kogoś bulwersować.

2

Komentarze

  • serenget 23 lipca 2009 20:31polski obciach klasyczny. Swoje zafajdane majciory trzeba w domu trzymać, a nie świecić nimi przed całą dzielnicą!
  • maruda??? 23 lipca 2009 08:12Sąsiedzie typowy esbecki donosicielu....oni przynajmniej chodzą w czystych, wypranych ciuchach.....

Dodaj komentarz