Autorka jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Od ośmiu lat bierze udział w zajęciach pracowni wycinanki, prowadzonej przez Annę Małecką-Beiersdorf w ramach Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie.- Spotkanie z wycinanką żydowską było odkryciem nowego, nieznanego mi, egzotycznego świata. Nie tylko w dziedzinie treści i symboliki, ale także w sferze techniki stanowiła ona dla mnie zaskoczenie - twierdzi M. Gołąb.Elementy, z jakich budowana jest wycinanka, mają znaczenie symboliczne - odnoszą się do relacji pomiędzy człowiekiem a Bogiem. Poszczególne elementy, takie jak siedmioramienna menora, kolumny, zwierzęta, rośliny i plecionki, posiadają ukryty sens. Ponadto zawierają one pisane w języku hebrajskim teksty psalmów. Do wykonania wycinanek nie używa się nożyczek. Wszystkie powstają przy użyciu noża szewskiego. Początkowo Żydzi wykonywali je z pergaminu. Te, które tworzy M. Gołąb, zrobione są z papieru. Następnie są malowane farbami wodnymi.- Poznając świat kultury żydowskiej, jego niepowtarzalny, orientalny klimat, korzystałam nie tylko z książek czy przedmiotów sztuki. Stopniowo ważniejsze stawały się moje kontakty z ludźmi z gminy żydowskiej w Krakowie - mówi M. Gołąb.Część prac prezentowanych w Ciasnej posłuży jako ilustracje do tomiku wierszy Icka Mangera „Welwel ze Zbaraża pisze listy do Małkełe, tej pięknej”.
Komentarze