Donos pracowniczy?

Teraz do tego doszedł jeszcze jeden wątek: pracowniczy. Na razie wstępnie zajmuje się nim policja.
Zaczęło się od tego, że do Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu wpłynął donos. – Osoby podpisane jako mieszkańcy Pszowa wskazują na nieprawidłowości już ujawnione przez kontrolerów RIO, ale podnoszą też kwestie związane z zarządzaniem ZGKiM. Chodzi m.in. o łamanie praw pracowniczych. Autorzy pisma są doskonale zorientowani w sprawie, mają informacje, do jakich zwykły mieszkaniec nie ma dostępu. Przypuszczamy więc, że to pracownicy – wyjaśnia prokurator Krzysztof Hynek i zapowiada, że wszystkie podejrzenia będą dokładnie zbadane. Co zatem dzieje się w ZGKiM, którego dyrektor przez kilka miesięcy był na, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, dyplomatycznym zwolnieniu lekarskim? Zastępował go Leszek Piątkowski, były radny i kierownik lodowiska, który obecnie pełni jego obowiązki. Tamten musiał bowiem ustąpić ze stanowiska, gdyż władze miasta były niezadowolone z jego pracy, tymczasem burmistrz nie może znaleźć następcy. Teraz z pracy Piątkowskiego najwidoczniej niezadowoleni są jego podwładni, ale on sam nie jest zdziwiony donosami. Jak wyjaśnia, w czasie ostatnich miesięcy przeżył już wiele kontroli, w tym Państwowej Inspekcji Pracy. – Zapewne mam wrogów, bo na wyraźne polecenie burmistrza wprowadzam porządek w firmie, którą zastałem w fatalnej kondycji finansowej i organizacyjnej. Egzekwowanie rzetelności nie wszystkim musi się podobać – komentuje krótko.
– Pan Piątkowski dostał polecenie przyjrzenia się pracy poszczególnych osób, bo mieliśmy różne informacje na ten temat. Kilku ludzi otrzymało wypowiedzenia. To może budzić emocje i niezadowolenie – stwierdza burmistrz Marek Hawel. – Jeśli potwierdzą się informacje o nieprawidłowościach, to wdrożymy śledztwo – zapowiada prokurator Hynek. Jak informuje Michał Olesiak z Okręgowej Inspekcji Pracy w Katowicach, kontrola PIP wykazała kilka uchybień dotyczących rozliczania czasu pracy. – Kilka osób pracowało po pięć, a nawet sześć niedziel z rzędu, a co czwartą powinny mieć wolną. Ponadto w dwóch przypadkach przekroczone były tzw. doby pracownicze, czyli przerwa w pracy wynosiła mniej niż 11 godzin. To jednak drobne nieprawidłowości jak na tak duży zakład. Nie podjęto jeszcze decyzji, czy pracodawca będzie za to ukarany mandatem – dodaje Michał Olesiak.



Nieprawidłowości w ZGKiM, które wykryli inspektorzy RIO, dotyczyły m.in. sprzedaży napojów alkoholowych bez koncesji w hotelu miejskim Gościniec Pszowski. Jako szef organizacji związkowej Niezależni zajmował się tym Leszek Piątkowski, który z tego powodu stracił mandat radnego. Kolejny zarzut dotyczy modernizacji lodowiska. Według RIO, gmina nie wyegzekwowała od wykonawcy ponad 3,8 mln zł kary za nieterminowe usunięcie wad technicznych. Obecny burmistrz twierdzi, że nie było i nie ma do tego podstaw, bo choć usterki usunęła inna firma, to koszty poniósł główny wykonawca. W kasie miasta była bowiem część jego wynagrodzenia jako zabezpieczenie ewentualnych robot gwarancyjnych. (Amis)

2

Komentarze

  • Darek Nico - dobrze że wyleciałeś 18 sierpnia 2009 21:00Ale bzdury piszesz Nico. Wszystkich cieszy że wyrzucili Cie z roboty bo zawsze robiłeś tylko ploty i gadałeś głupoty. Rozsiewasz anonimowe donosy gdzie tylko sie da. Po wszystkich prokuraturach i PiP-ach. Potem mailem piszesz "rewelacyjne" informacje o swoich donosach do gazet (Nowiny - jedne i drugie!). Nie musisz nas pozdrawiać ani życzyc wytrwałości. Grunt że nie straciliśmy zdrowia przy Tobie i że te czasy zdążylismy przetrwać! Darek
  • Nico 16 sierpnia 2009 12:52Witam w jaki sposób osoba podejrzana o nielegalny handel może zajmować kierownicze stanowisko (wiem dopóki nie udowodni się winy dana osoba jest niewinna) a skąd wiadomo że nie robi tego dalej w innym miejscu skoro ma ona dostęp do innych jednostek w zakładzie. Skoro jest poruszany temat kierownika "PO" to kto nim jest bo pan "P" jest tylko na papierze a całością zarządza pan "B" bez tej osoby pan "P" byłby nikim. Pan kierownik "P" nie posiada wykształcenia ani umiejętności do kierowania takim zakładem. W jaki sposób pan "P" ma wyciągnąć ZGKiM z kryzysu skoro nie potrafi zrobić tego z podległym pod jego zarządzanie lodowiskiem. Pozdrawiam wszystkich pracowników ZGKiM i życzę wytrwałości

Dodaj komentarz