Letnie spodnie na zimę

„Nowiny” pierwsze napisały o problemie. Po nas temat podjęły ogólnopolskie gazety, a w końcu do Warszawy trafiła skarga funkcjonariuszy częstochowskiej drogówki. Ci odmówili zabezpieczania pielgrzymek zdążających na Jasną Górę w ocieplanych spodniach i ciężkich buciorach, choć, zgodnie z rozporządzeniem MSWiA, kto odebrał nowy mundur, musi się w nim stawiać na służbę. Niektórzy nawet wprowadzili groźby w czyn i wyszli na ulice w starych uniformach. Związkowcy z komendy wojewódzkiej w Katowicach stwierdzają, że o żadnym buncie nie może być mowy. – Jak już, to raczej o zdrowym rozsądku – uważają. Ostatecznie zdecydowano, że odzież należy wymienić, żeby policjanci skupiali się na pracy, a nie na wycieraniu potu. Teraz komenda główna wspólnie z Instytutem Technologii Bezpieczeństwa „Moratex” opracowuje program stałego monitoringu uwag funkcjonariuszy. Problem w tym, że w lżejsze spodnie i obuwie stróże prawa wskoczą najwcześniej w pierwszym kwartale przyszłego roku, czyli zimą. – To potrwa, bo najpierw musimy przygotować przetarg – tłumaczy podinsp. Mariusz Sokołowski, rzecznik komendy głównej. – Ktoś, przygotowując akcję wymiany umundurowania, zrobił to niezbyt logicznie. Nie pomyślano, że mamy kilka pór roku i różne temperatury – komentują związkowcy. – To jest żałosne. Latem zalewamy się potem, za to zimą będziemy marzli – stwierdzają funkcjonariusze z naszego regionu, pragnący zachować anonimowość.



Od razu policjanci mają dostać jedynie letnie, tzw. termoaktywne skarpety. Komenda główna kupi ich aż 33 tys. par. Oby tylko trafiły do mundurowych rzeczywiście szybko, bo za niespełna miesiąc zacznie się kalendarzowa jesień. (MS)

Komentarze

Dodaj komentarz