Wszyscy udający się do niepublicznych poradni powinni parkować po drugiej stronie drogi, na terenie osiedla. Niestety, tylko nieliczni stosują się do tego zalecenia. Większość zostawia auta na trawniku lub próbuje na siłę parkować przy przychodni, wykorzystują każdy skrawek wolnego miejsca.
– Nie chcę wypowiadać się w imieniu wszystkich, bo nie tylko ja tutaj pracuję. Ale brak parkingu faktycznie utrudnia życie pacjentom – mówi Urszula Lapczyk-Dudek z NZOZ-u Rodzina. Adam Fudali, prezydent Rybnika, jest zdziwiony problemem. – Wystarczy przejść przez ulicę i do dyspozycji mamy duży parking. Specjalnie obniżono tam krawężniki, żeby matki z dziećmi w wózkach nie miały kłopotów z przejazdem. Fakt, że kierowcy stawiają auta na trawniku, mogę skomentować jedynie w ten sposób, że trudno nam się przyzwyczaić do zmian. Apeluję do wszystkich kierowców, by korzystali z wyznaczonych miejsc parkingowych – mówi prezydent miasta.
Komentarze