W pierwszej klasie Szkoły Podstawowej w Jankowicach uczy się 17 sześciolatków. Zdjęcie: Ireneusz Stajer
W pierwszej klasie Szkoły Podstawowej w Jankowicach uczy się 17 sześciolatków. Zdjęcie: Ireneusz Stajer

Na razie o wszystkim decydują rodzice, a część postanowiła posłać pociechy do szkoły o rok wcześniej. Placówki musiały odpowiednio przygotować się do przyjęcia najmłodszych uczniów. W Szkole Podstawowej im. Stanisława Staszica w Jankowicach (gmina Świerklany) zrobili to doskonale. W dużej przestronnej sali 17 dzieci mają m.in. odpowiednie stoliki i krzesełka, o regulowanej wysokości. – Obawialiśmy się, iż sześciolatki będą płakały. Nic podobnego, nie mam z nimi żadnych problemów – mówi Magdalena Mięsok, specjalistka nauczania początkowego.
Każdy milusiński ma bajecznie kolorową szafką, w której trzyma szkolne przybory. Nie musi zabierać ich do domu. Kiedy dzieci zaczynają się nudzić poznawaniem literek czy figur geometrycznych, pani ogłasza przerwę, a one idą do kącika rekreacyjnego, żeby pobawić. Mają tu pluszaki, gry i tzw. zabawki interaktywne. W sali jest sprzęt audiowizualny. Sześciolatki korzystają także z sali komputerowej. W hali gimnastycznej znajduje się kącik do zajęć ruchowo-sportowych, który wyposażyli sponsorzy. – Wkrótce nasze sześciolatki będą miały swój plac zabaw, którego budowę sfinansują Unia Europejska i gmina. Obecnie pierwszaki korzystają z przedszkolnego placu zabaw – zaznacza Danuta Dudek, szefowa podstawówki.
W Rybniku do szkół chodzi 169 sześciolatków. W zespołach szkolno-przedszkolnych nr 3 i 2 oraz szkołach podstawowych nr 16 i 20 utworzono klasy pierwsze złożone wyłącznie z sześciolatków. W 15 podstawówkach i dwóch zespołach szkolno-przedszkolnych otwarto oddziały mieszane, w których są uczniowie sześcioletni wraz z siedmioletnimi. – Dyrekcje szkół z klasami jednorodnymi otrzymały dodatkowe pieniądze na wyposażenie pomieszczeń. Wszystkie szkoły, gdzie są sześciolatki, mają warunki do nauki. Ich szefowie złożyli wnioski o dotację na wyposażenie kącików zabaw w ramach programu „Radosna Szkoła”, a trzej na urządzenie placów zabaw – podkreśla Lucyna Tyl, szefowa magistrackiego wydziału promocji i informacji.
Odwiedziliśmy Szkołę Podstawową nr 16 w Rybniku Boguszowicach. Sala lekcyjna dla 15 sześciolatków nie jest tu tak przestronna i nowoczesna jak w Jankowicach. To jednak rzecz zrozumiała, bo jankowicką placówkę oddano do użytku raptem kilka lat temu, a zbudowana ją z rozmachem godnym stolicy państwa. Niemniej boguszowicka szesnastka, po której oprowadziła nas dyrektor Teresa Uchyła, ma odpowiednie wyposażenie. Są tu regulowane stoliki, przepisowy dywan, szafki na przybory i podręczniki, m.in. książki do informatyki, telewizor, dvd i radiomagnetofon. Nauczycielka przychodzi na zajęcia z laptopem. Przydałoby się więcej zabawek w kąciku rekreacyjnym.



Nauka i zabawa
Zgodnie z ministerialnymi wytycznymi w klasie dla sześciolatków powinno być miejsce nie tylko do nauki, ale również do zabawy. Na odpowiednio wyposażony kącik mają składać się: puchaty dywan, pluszaki oraz tzw. interaktywne zabawki. W salach meble powinny być ergonomiczne (czyli odpowiednio dopasowane, żeby milusińscy nie nabawili się wad postawy), ponadto najmłodsi uczniowie muszą mieć dostęp do komputera, projektorów i sprzętu RTV. Oddziały powinny liczyć nie więcej niż 25 pierwszaków. Szkolne świetlice muszą być otwarte przynajmniej do godz. 17, o ile tak zażyczą sobie rodzice sześciolatków. (IrS)

Komentarze

Dodaj komentarz