Nie pal na przystankach

Informują o tym międzynarodowe znaki, które ustawił Zarząd Transportu Zbiorowego.
Zakaz wprowadzono po wielu skargach podróżnych na temat zanieczyszczania przystanków petami, a porządku pilnują straż miejska i policja. – Staramy się pouczać palących na przystankach. Mandatów na razie nie wlepiamy – mówi Dawid Błatoń, rzecznik straży miejskiej w Rybniku. – W rejestrze nie ma mowy o dokładnej przyczynie wystawienia mandatu. Są mandaty w związku z wyrobami tytoniowymi, jednak nie jestem w stanie stwierdzić, czy któryś ma związek z paleniem na przystanku – mówi sierżant Paweł Ścibiorski z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Tymczasem mieszkańcy Rybnika mówią wprost, że uchwała to zupełnie martwy przepis. Nikt go nie przestrzega, choć minął już miesiąc, jak wszedł w życie. Do wprowadzenia podobnego zakazu przymierzały się władze Jastrzębia. Ostatecznie wycofały się z tego pomysłu, choć projekt uchwały był już gotowy.

Komentarze

Dodaj komentarz