Szkoda Biesa

Mieszkańcy Rownia oraz górnicy zlikwidowanej kopalni Dębieńsko z łezką w oku wspominają huczne festyny organizowane w ośrodku rekreacyjno – wypoczynkowym „na Biesie”.
Dziś z dawnej świetności pozostało niewiele. Jedynie w zabytkowym, klasycystycznym pałacyku mieści się „Zajazd u Biesa”. Ten sam właściciel prowadzi w sąsiedztwie ośrodek kolonijny. Zdecydowanie jednak największą część po prostu zmarnowano, teren porosły chaszcze. - To jest karygodne, tym bardziej, że ośrodek zbudowała za kilkanaście mln zł (według aktualnej wartości PLN) nieistniejąca już kopalnia Dębieńsko. Tak naprawdę środki na ten cel wypracowali sami górnicy – stwierdza pragnący zachować anonimowość rownianin. W latach 80. w weekendy odbywały się tu festyny dla pracowników kopalni oraz Państwowego Gospodarstwa Rolnego Leszczyny. Każdy mógł uczestniczyć w zabawie.
Teraz spoza ogrodzenia wyzierają niszczejące mury dawnego hotelu. Nieco dalej było pełnowymiarowe boisko, na którym rozgrywała mecze drużyna Ludowego Klubu Sportowego Iskra Rowień. Obok znajdowały się korty tenisowe o nawierzchni asfaltowej, a w głębi parku strzelnica. W budynku pośród drzew organizowano dyskoteki. Wszędzie prowadziły zadbane alejki. Latem działał odkryty basen, obecnie nieckę zarosły samosiejki. Po stawie pływały kajaki i rowery wodne. W kafejce na molo można było zjeść lody.
Dziś zachodnią część ośrodka z boiskami i kortami rozjechały koparki i pługi budujące autostradę. Wciąż jednak stoi były hotel, nie tknięto również niecki basenu i stawu. Dlatego warto byłoby zagospodarować to wszystko. Józef Dziendziel, pełnomocnik prezydenta ds. infrastruktury komunalnej i inwestycji, podkreśla, że miasto nie jest właścicielem terenu. Zresztą włodarze magistratu nie mają wobec ośrodka żadnych planów. - Miasto dysponuje już odpowiednią bazą do rekreacji. Prowadzimy duży i cieszący się popularnością ośrodek w Roju. W planach jest rozbudowa Parku Cegielnia przy ulicy Folwareckiej, gdzie powstanie m.in. centrum tenisa ziemnego. W Rowniu budujemy boisko przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 9, którego realizacja pochłonie ok. 231 tys. zł. Ważną funkcję rekreacyjną będzie pełnił także kompleks pałacowo – parkowy w Baranowicach – wymienia Dziendziel.



Szemrana reputacja
Historia ośrodka rekreacyjnego w Rowniu przypomina los wielu państwowych obiektów, które w okresie transformacji ustrojowej oddano za grosze przedsiębiorcom o szemranej reputacji. Teren z infrastrukturą nabył przedsiębiorca z Rudy Śląskiej, który handlował kolorowym złomem oraz wodą rzekomo przywracającą zdrowie. Biznesmen zamieszkał nawet w hoteliku, którego strzegły groźne owczarki niemieckie. Handlarz złomem wpłacił jednak tylko pierwszą ratę, nie mając zamiaru uregulować całej należności. Popadł w konflikt z prawem. Pewnego dnia odwiedziło go aż trzech komorników w asyście stróżów prawa i słuch o nim zaginął. Ośrodek przejął skarb państwa i oddał w wieczystą dzierżawę Gliwickiej Agencji Turystycznej S.A. (IrS)

2

Komentarze

  • miłłły Ma wrócić Armia Czerwona? 31 października 2009 17:17Rozpieprzyć Żory...i będzie lepiej??? puknij się w tem swój komunistyczny łeb !!!
  • "To byly piekne dni", 29 października 2009 09:21kiedy to cala rodzinka szlismy na festyn na Bies.Chociaz byly to lata tzw.kryzysowe to trzeba przyznac,ze uciech bylo o wiele wiecej niz obecnie.Nie tylko odbywaly sie na Biesie festyny.W upalne dni korzystalismy z basenu ,ktory na te czasy byl najlepszym w okregu.Teraz zostaly tylko chraszcze po pieknym osrodku, na ktory zapracowalo w owczesnym okresie spoleczenstwo polskie.Tak wlasnie teraz wyglada gospodarka Polska.Pozostana tylko chraszcze jezeli my Polacy nie otrzasniemy sie.Musimy sie wiec wybudzic z niedzwiedziego snu i zaczac wszystko od nowa.

Dodaj komentarz