Starosta bierze PKS
Starostwo przejmuje od skarbu państwa miejscowe PKS. – Warto mieć wpływ na firmę, która świadczy usługi dla mieszkańców, od lat jest w krajowej czołówce, inwestuje w nowe autobusy, w dworzec, przynosi nawet zyski. Chcielibyśmy utrzymać ten poziom. Przedsiębiorstwo mógłby przejąć marszałek, połączyć je z innymi gorszymi PKS-ami, a wtedy wszystkie będą byle jakie. Inna możliwość jest taka, że państwo wystawi je na sprzedaż, ale wtedy nie mielibyśmy żadnej pewności, jaka będzie jego przyszłość – przekonuje starosta Adam Hajduk.
Kazimierz Kitliński, dyrektor PKS-uu, uważa, że przejęcie firmy przez inwestora strategicznego, nastawionego na zysk, pogorszyłoby jakość usług. – Zapewne jedną z pierwszych decyzji byłaby likwidacja nierentownych kursów, szczególnie tych po godzinie 16. My je utrzymujemy nawet wtedy, kiedy musimy do nich dopłacać – mówi wprost. Nie kryje, że raciborska spółka jest jedyną w województwie, której udaje się wypracować dodatni wynik. To możliwe dzięki utrzymaniu monopolu na transport mieszkańców w powiecie. Dziś cieszy się nim niewielu przewoźników. PKS zostanie nie sprywatyzowany, tylko skomunalizowany. Wedle szacunków przedsiębiorstwo warte jest 20 mln złotych. Obecnie ma 55 autobusów (aż 37 to najwyżej czterolatki) i przymierza się do zakupu 15 nowych wozów, a zatrudnia 136 pracowników, w tym ponad 30 biurowych.
Tymczasem w Rybniku PKS nie zostanie przejęty ani przez miasto, ani przez powiat, bo, jak mówi Krzysztof Jaroch, rzecznik magistratu, nie ma czego brać. Rok temu teren przedsiębiorstwa sprzedano prywatnemu inwestorowi, stanęły tam stacja benzynowa i market, a z PKS-u został jedynie przystanek. Warto dodać, że resort skarbu zaproponował marszałkowi zaproponowano przejęcie PKS-ów w Cieszynie, Częstochowie, Katowicach, Lublińcu, Myszkowie, Raciborzu, Rybniku i Zawierciu, ale on nie chciał żadnego. – Nie musimy przejmować tych przedsiębiorstw, więc odmówiliśmy, zwłaszcza że wiązałoby się to z dodatkowymi zobowiązaniami – tłumaczy Aleksandra Marzyńska, rzeczniczka urzędu marszałkowskiego (seba).

Komentarze

Dodaj komentarz