To był pierwszy start naszych ekip na pustyni / Materiały prasowe
To był pierwszy start naszych ekip na pustyni / Materiały prasowe
Nasi kierowcy terenowi, startujący w barwach RMF Caroline Team, zajęli czołowe lokaty na zakończonym właśnie rajdzie w Maroku. RMF Morocco Challenge, jak ochrzczono imprezę, zorganizował Albert Gryszczuk, jeden z najlepszych polskich kierowców offroadowych, zwycięzca rajdu Berlin – Wrocław, uczestnik słynnego rajdu Dakar. Ośmiodniowe zmagania wygrał rybnicki przedsiębiorca Sławomir Gajewski. Jego pilotem był Mariusz Pietrzycki. Na drugim miejscu uplasował się Aleksander „Fazi” Szandrowski z pilotem Rafałem Karwackim. Czwarty był Rafał Płuciennik, pomysłodawca założenia grupy Caroline. W roli pilotów towarzyszyli mu Monika Popowska i Piotr Jaworski z Radia RMF-u.

– Ten rajd był dla nas szczególny również z tego powodu, że jechały z nami gwiazdy. Oprócz ludzi z radia byli to popularni aktorzy Daria Widawska i Piotr Zelt. Mimo wielu przygód, sławne załogi dotarły na metę całe i zdrowe, a Daria i Piotr ukończyli rajd na piątym miejscu – mówi Rafał Płuciennik. Wszyscy uczestnicy rywalizacji mieli do pokonania 1600 kilometrów w trudnym, pustynnym terenie, gdzie były szybkie, kilkunastometrowe proste, kamieniste bezdroża, wyschnięte koryta rzek, wielkie głazy, kaniony głębokie na kilkadziesiąt metrów czy piaszczyste, 40-metrowe wydmy.

– Wspinaliśmy się skalnymi półkami na wzniesienia leżące na wysokości 2000 metrów nad poziomem morza. Każdego dnia walczyliśmy na etapach liczących nawet 420 kilometrów we wszędobylskim pyle, grząskim piachu i upale. Do obozowisk wracaliśmy w środku nocy. Wcześnie rano znów wyruszaliśmy na trasę – relacjonuje Rafał Płuciennik. Organizatorzy w poszukiwaniu najciekawszych i najtrudniejszych tras przejechali blisko 10 tys. kilometrów! Przygotowali odcinki specjalne, które biegły po byłej trasie rajdu Dakar (przez płaskowyż Plateau du Rekkam). Co ciekawe, niektórzy weterani Dakaru po pokonaniu kilku odcinków specjalnych uznawali wyższość marokańskiego rajdu i kończyli przygodę przed czasem. Natomiast rybniczanie już teraz zapowiadają, że za rok powrócą do Maroka.

Komentarze

Dodaj komentarz