20024208
20024208


Kaplicę zbudowano w stylu neogotyckim. W stanie surowym gotowa była jesienią 1901 r. Poświęcona została 22 maja 1902 r.„Główny ołtarz pochodził z warsztatu snycerskiego znanej wówczas firmy Ferdynanda Stufflesera w Tyrolu. Obraz w głównym ołtarzu, przedstawiający św. Rodzinę, jak też boczne obrazy: Marii Magdaleny i św. Hermana, były dziełem malarza Bochenka z Berlina. Dwie płaskorzeźby znajdujące się w kaplicy św. Antoniego i św. Notburgi zostały również wykonane w tym warsztacie. Malowanie wnętrza kaplicy było dziełem artysty Richtera z Katowic” - pisze w swojej książce „Dom św. Notburgi w Raciborzu w służbie potrzebującym” Małgorzata Rother-Burek.W 1901 roku kaplica wzbogaciła się o dzwon, który odzywał się podczas każdej ważnej dla zakonnic uroczystości. Bił też na trwogę podczas powodzi w 1997 r., potem zamilkł z powodu uszkodzonej konstrukcji wieży.W przepięknej kaplicy siostry wraz z pensjonariuszami domu do dziś zbierają się na nabożeństwach. 8.10 uroczystą mszę św. odprawił tam biskup diecezji opolskiej Jan Kopiec. Sympozjum było też dogodną okazją do przypomnienia historii zgromadzenia, które dziś znane jest przede wszystkim z prowadzenia domu pomocy społecznej i opieki nad chorymi, niepełnosprawnymi i sparaliżowanymi ludźmi.Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej powstało 8.12.1854 r. we Wrocławiu. Jego założycielem był ksiądz Jan Schneider. Początki zgromadzenia powiązane były z organizowanym we Wrocławiu schroniskiem dla dziewcząt służących w różnych domach. Dziewczyny zrzeszyły się następnie w Stowarzyszenie dla Ochrony i Moralnego Podniesienia Dziewcząt Służących.- Stan służebny był pogardzany. Należało więc wyrobić u dziewcząt pewną dumę klasową, opierając się na poczuciu godności i szacunku dla pracy. Stąd też organizowano dla nich pogadanki, konferencje, w każdą niedzielę wykłady katechetyczne, połączone z nabożeństwem, które prowadził ksiądz założyciel. Zachęcano dziewczęta do sumiennego i radosnego wypełniania obowiązków - mówi siostra dr Elżbieta Cińcio.To nie przypadek, że na dziewiętnastowiecznym Śląsku powstawały zgromadzenia zakonne, jak sióstr Maryi Niepokalanej. Gwałtownie rozwijał się przemysł. Pociągał za sobą skokowy rozrost miast. Wrocław w 1849 roku liczył sto tys. mieszkańców, a w 1914 już 540 tys. Populacja Raciborza w 1861 r. wynosiła prawie 11,8 tys., a w 1910 r. już 38,5 tys. Wiązało się to z przyłączaniem kolejnych wiosek, ale też masowym napływem ludności:- Biedota wiejska stała się biedotą miejską. Pojawił się trudny do rozwiązania i skomplikowany problem rzeszy przybyszów za pracą, a wśród nich kobiet i dziewcząt, które poszukiwały zajęcia głównie w zakładach tytoniowych oraz w domach bogatych mieszczan i fabrykantów w charakterze służących. Wiele młodych, niedoświadczonych i bez przygotowania zawodowego dziewcząt, które opuściły dom rodzinny, padało ofiarą wyzysku i demoralizacji - mówi Henryk Siedlaczek, historyk z zamiłowania.Pilnie trzeba było temu zaradzić. Kościół katolicki uznał, że pomocne będą właśnie inicjatywy zakonne. W Raciborzu podjął się tego ksiądz Hermann Schaffer, proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP. 13.11.1885 z jego inicjatywy założono Stowarzyszenie św. Notburgi. W Wielką Sobotę 24.04.1886 r. przybyły do Raciborza z Wrocławia dwie pierwsze siostry - Anna Bormann i Notburga Feike. Zakonnice od razu wzięły w opiekę służące i robotnice miejscowych fabryk, które zrzeszyły się w Stowarzyszenie św. Notburgi. Pierwsza siedziba raciborskiego zgromadzenia przy ul. Klasztornej szybko okazała się zbyt ciasna. Obiekt miał tylko sześć pokoi. Dobroczyńca zakonu, emerytowany nauczyciel z Raciborza Pietsch, znalazł parterowy domek z ogródkiem przy nieistniejącej już dziś ulicy Dokterdamm, który dał początek dzisiejszej siedzibie zakładu. Oficjalne otwarcie Domu św. Notburgi, filii wrocławskiego stowarzyszenia, nastąpiło 29.09.1889 r. Na jego utrzymanie łożyły dziewczęta, które zobowiązały się regularnie płacić składki, ale też okoliczni mieszkańcy i darczyńcy.Do II wojny światowej w domu przebywały oprócz dziewcząt schorowane kobiety z dziećmi oraz emerytowani księża i nauczyciele.Budynek systematycznie rozbudowywano. W 1895 r. otwarto kolejną przybudówkę, w której zorganizowano żłobek dla dzieci z ubogich rodzin. Cztery lata później dzięki anonimowemu darczyńcy stowarzyszenie pozyskało miejscową oranżerię, którą zaadaptowało na pomieszczenia. Rok 1902 przyniósł otwarcie kaplicy i nowych lokali dobudowanych do północnej i wschodniej ściany budynku. Krótko przed wybuchem I wojny światowej dołączono nową przybudówkę, dzięki której obiekt osiągnął ostateczny kształt.Budynek ucierpiał podczas II wojny światowej, głównie od uderzenia bomby w lutym 1945 r. Po wojnie zakład przejęło Zrzeszenie Katolików „Caritas”. Zaczęła się mozolna odbudowa. Dom na 280 miejsc służy głównie dorosłym ze schorzeniami nerwowymi. Siostry pracowały w nim ofiarnie przez cały czas, z wyjątkiem lat 1954-56, kiedy władze komunistyczne, w ramach likwidowania żeńskich klasztorów, wypędziły je do obozu pracy.W latach 1990-1993 dom przeszedł modernizację - ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. Zainstalowane w nim kotły parowe opalano olejem. Powódź w 1997 roku zniszczyła kuchnię i pralnię. Do usuwania szkód przystąpiono natychmiast po ustąpieniu wody, aby jak najszybciej prawie dwustu niepełnosprawnym mieszkańcom przywrócić godziwe warunki bytowe.Zakład od 1.01.1999 r. jest pod zarządem powiatu raciborskiego i podlega powiatowemu centrum pomocy rodzinie.

Komentarze

Dodaj komentarz