Tempo robót mogłoby być większe. Jak widać na zdjęciu - rezerwy jeszcze są / Dominik Gajda
Tempo robót mogłoby być większe. Jak widać na zdjęciu - rezerwy jeszcze są / Dominik Gajda

Katowice w ciągu siedmiu dni wyremontowały ulicę Mikołowską. Roboty planowane były na miesiąc. W Rybniku remont ulicy Wyzwolenia, oszacowany na trzy miesiące, trwa już ponad dwa miesiące.
Tylko chyba prezydent Rybnika jest zadowolony z postępu prac. – Firma stanęła na wysokości zadania. I remont zakończy się kilka tygodni przed terminem – mówi Adam Fudali. Twierdzi, że na Wyzwolenia było o wiele więcej do zrobienia. Bo nie tylko wymieniano nawierzchnię jezdni, ale też przebudowywano chodniki, zainstalowano sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu z ulicą Różańskiego. Wykonano też zatoki autobusowe. Rondo otoczono granitowymi krawężnikami. Są ponoć dużo trwalsze od betonowych, które po kilku latach się sypią. – Nie chcę komentować tego, co zrobiono w Katowicach, ale remont remontowi nie jest równy – zaznacza prezydent Fudali.
Ale trzeba zaznaczyć, że remont ulicy Mikołowskiej też do błahych i łatwych nie należał. Wymieniono tam bowiem 18 tysięcy metrów kwadratowych nawierzchni drogowej. Prace trwały w skrajnie trudnych warunkach. Mikołowska to jedna z ulic wylotowych ze stolicy województwa. W czasie remontu była częściowo przejezdna! Samochody manewrowały między robotnikami! Ten slalom był niezłym przeżyciem zwłaszcza w godzinach wieczornych i nocnych. Bo ekipy w Katowicach pracowały w systemie 24-godzinnym! Na takie rozwiązanie zgodzili się sami mieszkańcy, naciskały też na to władze Katowic.
W Rybniku ulica Wyzwolenia w porywach remontowana jest od godziny 6 do godz. 17. Ekipy mają luksusowe warunki, bo droga przez cały czas jest zamknięta. Dodatkowo sprzyja pogoda. Rybniccy urzędnicy, widząc niezłe tempo prac, chcieli ulicę Wyzwolenia częściowo otworzyć po Święcie Niepodległości, ostatecznie jednak wycofali się z pomysłu. Dlaczego? – Ze względów bezpieczeństwa. Sam widziałem auto, które jechało tam z prędkością 100 kilometrów na godzinę. Boimy się, że nowy asfalt prowokowałby piratów. Na Wyzwolenia wciąż trwa budowa chodników. Nie możemy narażać robotników – uważa prezydent. Na stronie internetowej miasta wciąż jest zapowiedź częściowego otwarcia Wyzwolenia, co tylko denerwuje mieszkańców.
Zdesperowani kierowcy i tak próbują dostać się na tę ulicę. Wjeżdżają na nią... wyjazdem. Cudem nie doszło tam do żadnej tragedii. – Są znaki drogowe, kierowcy powinni się do nich dostosować – ucina Adam Fudali.

 



System dobowy
Dagmara Ignor z biura prasowego Urzędu Miasta w Katowicach: – W przetargu na remont ulicy Mikołowskiej określono, aby „czas pracy był wydłużony”. Dopiero po przetargu, z wygraną firmą został określony harmonogram wszystkich prac. Wcześniej trudno było określić np. warunki pogodowe.

 

Komentarze

Dodaj komentarz