Spadek to nie tylko prawa
W naszym kraju dziedziczenie odbywa się według zasad określonych w ustawie lub testamencie. W tym drugim przypadku o podziale majątku w pełni decyduje spadkodawca.
Testament zwykły można spisać ręcznie, w formie aktu notarialnego, lub sporządzić ustne oświadczenie ostatniej woli w obecności dwóch świadków.
Spadkobiercą nie może oczywiście być osoba, która nie żyje w chwili śmierci spadkodawcy. Wyjątkiem od tej reguły jest nienarodzone dziecko, jeśli poczęło się przed śmiercią spadkodawcy.
– Ojciec z synem giną w wypadku samochodowym. W domu pozostało jeszcze dwoje dzieci oraz żona w ciąży. Wówczas wszyscy oni otrzymają po jednej czwartej spadku, w tym nienarodzone dziecko. Gdyby nie przeżyło porodu, wtedy spadkobiercom przypadnie po jednej trzeciej masy spadkowej – wyjaśnia Dariusz Graczyk, doradca podatkowy z Wodzisławia.
Do masy spadkowej wchodzą wszystkie prawa, którymi dysponował zmarły w chwili śmierci (w tym prawa własności) oraz długi i ciężary, o czym często nie wiemy. Do długów spadkowych zalicza się także koszty pogrzebu, postępowania spadkowego, a również ewentualne koszty zachowku (wypełnienia roszczeń osób niewskazanych w testamencie, a mającym prawo do dziedziczenia z mocy ustawy), zapisów (obowiązku zrealizowania określonego świadczenia majątkowego na rzecz innej osoby, np. przekazania wskazanej kwoty pieniędzy) i poleceń. To ostatnie zobowiązuje spadkobiercę np. do wybudowania grobowca.
– Jeśli małżonkowie kupili mieszkanie po ślubie, to każdy z nich ma prawo jedynie do połowy lokum. Oznacza to, że po śmierci jednego z małżonków do jego masy spadkowej zalicza się tylko połowę mieszkania. Spadkobiercy otrzymają więc udziały nie w całym lokum, ale w jego połowie – tłumaczy Graczyk.
W niektórych przypadkach masa spadkowa może być ujemna. Oznacza to, że spadkobierca, przyjmując spadek, w rzeczywistości wziął na siebie również zobowiązania zapłaty długów. Jak można zabezpieczyć się przed taką sytuacją?
– Niestety, nie zawsze znamy rzeczywiste długi bliskiej nam osoby. Chcąc ich uniknąć, możemy odrzucić spadek w całości. Drugi sposób polega na przyjęciu spadku, ale tylko z dobrodziejstwem inwentarza – w tym przypadku dziedziczymy masę spadkową jedynie co do zasady. Jeśli okaże się bowiem, iż wysokość długów przekracza wartość objętego majątku, to nie musimy dopłacać z własnej kieszeni. Odpowiadamy tu jedynie do wartości przyjętych praw. W najgorszym razie nie dostaniemy nic – informuje Dariusz Graczyk.
Chcąc odrzucić spadek lub przyjąć go, ale jedynie z dobrodziejstwem inwentarza, spadkobierca powinien złożyć stosowne oświadczenie. Jeśli tego nie zrobi, będzie musiał dziedziczyć i majątek, i długi, które nieraz przewyższają uzyskane dobra. Taką zasadę stosuje się domyślnie w kręgu najbliższych spadkobierców. Stąd pamiętajmy, by przedłożyć oświadczenie.
– Podobnie jak przy darowiznach, również od spadku zapłacimy podatek. Jego wysokość zależy od stopnia pokrewieństwa ze zmarłym. Przy czym w kręgu najbliższej rodziny można skorzystać ze zwolnienia od podatku od spadków i darowizn. Należy jednak przedtem zgłosić nabycie spadku w odpowiednim terminie do urzędu skarbowego – radzi nasz ekspert.

Komentarze

Dodaj komentarz