Ulica zmieniła się w rzekę

W sobotę, 28 listopada, na ulicy Reymonta w Raciborzu (na wysokości Pomnika Matki Polki) doszło do poważnej awarii wodociągu, która spowodowała zalanie drogi i ogromne problemy komunikacyjne. Ruchem musieli kierować policjanci, których ściągnięto na miejsce. Problemy zaczęły się przed godz. 13, kiedy na jezdni pojawiła się woda. Przybywało jej w takim tempie, że w ciągu kilkunastu minut droga była kompletnie zalana, a na pobliskim rondzie utworzył się ogromny korek. Miejscami wody było tak dużo, że uniemożliwiała jazdę samochodom. Tak stało się m.in. przy komendzie PSP, gdzie w wodzie utknęło seicento. Ostatecznie na suchy grunt wypchnęli je ogniomistrzowie z pomocą strażników miejskich. Potem strażacy zajęli się wypompowywaniem wody z drogi, a ekipa remontowa wodociągów próbowała usunąć awarię.  Nie było to jednak proste, bo przez długi czas miała problemy z zamknięciem dopływu wody. W końcu fachowcy zakręcili przepusty i znaleźli uszkodzenie, ale nie zdążyli go naprawić, bo zrobił się wieczór. W tej sytuacji miejsce awarii zabezpieczono i ogrodzono. Fachowcy wrócą tam w poniedziałek z samego rana i wezmą się do pracy. Naprawienie rury, jak dowiedzieliśmy się w raciborskim ZWiK, będzie wymagało rozkopania drogi. Awaria, wbrew początkowym obawom, nie skomplikuje życia mieszkańcom pobliskiej dzielnicy Ostróg, gdyż będą oni mieli wodę przez cały czas.

Komentarze

Dodaj komentarz