Siatkarze Jastrzębskiego Węgla już czekają na Panathinaikos Ateny / Arkadiusz Kuta
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla już czekają na Panathinaikos Ateny / Arkadiusz Kuta
Inaugurację występów na europejskiej arenie poprzedziła oficjalna prezentacja zespołu przed tymi rozgrywkami. Odbyła się ona nietypowo, bo w Planetarium Śląskim na terenie Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie. Impreza została zorganizowana wspólnie przez Jastrzębski Węgiel oraz BKS Aluprof Bielsko-Biała i MKS Dąbrowa Górnicza, których żeńskie zespoły także wystąpią w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
– Każdy z nas chce sięgnąć gwiazd, spełnić swoje marzenia, zapisać się na trwałe w historii siatkówki. Takie możliwości daje nam gra w siatkarskiej Lidze Mistrzów, stąd wybór miejsca na konferencję, miejsca symbolicznego, magicznego – mówił pomysłodawca nietypowego przedsięwzięcia Zdzisław Grodecki.
Ponad 30 dziennikarzy reprezentujących najważniejsze polskie media interesowały przede wszystkim cele, jakie stawiają przed sobą zespoły reprezentujące Polskę w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów i jakie nadzieje wiążą z udziałem w tych rozgrywkach. Grodecki i trener Jastrzębskiego Węgla Roberto Santilli podkreślali, że grupa, do której trafili jastrzębianie, jest bardzo trudna.
– Rywalizacja nie będzie łatwa, ale my lubimy takie wyzwania – powiedział Santilli.
– Ludzie okrzyknęli naszą grupę „grupą śmierci, na pewno przeciwnicy są świetni, ale my przecież wygrywaliśmy już i z Piacenzą, i z Panathinaikosem. Dlaczego teraz nie miałoby być tak samo? – spekuluje prezes Jastrzębskiego Węgla.
– Przeciwnicy są silni, ale my mamy bardzo dobry zespół. Powalczymy – zapewnił Paweł Abramow.
Przed jego zespołem zarząd postawił ambitne zadanie: wyjść z grupy. Nie będzie to łatwe, bo rywalami Jastrzębskiego Węgla będą drużyny greckiego Panathinaikosu Ateny, niemieckiego VfB Friedrichshafen oraz włoska Piacenza. Do dalszej fazy rozgrywek awansuję dwie najlepsze drużyny.
– Trzeba się pokazać z jak najlepszej strony, bo to nie piłka nożna. Na tych rozgrywkach nie da się zarobić. Nie zawsze musi chodzić o pieniądze. Budujemy markę klubu, naszych sponsorów. Podczas pierwszego losowania Ligi Mistrzów w federacji nie potrafiono wymówić nazwy naszej drużyny i używano „team of Poland”. Teraz na pewno jesteśmy już rozpoznawalni w Europie – podkreślił prezes jastrzębskiego klubu.
Dzisiaj (2 grudnia) o godz. 18.30 w hali lodowiska Jastor jastrzębianie rozegrają pierwszy mecz w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Ich rywalem będzie zespół Panathinaikosu Ateny. Za tydzień drużynę trenera Santilliego czeka wyjazd do Piacenzy, a za dwa tygodnie do Friedrichshafen. Mecze rewanżowej rozegrane zostaną w styczniu 2010 roku.

Komentarze

Dodaj komentarz