37-letni Tomasz Piechaczek jako stażysta pracuje przy monitoringu od września i ma nadzieję, że będzie to jego stała praca / Wacław Troszka
37-letni Tomasz Piechaczek jako stażysta pracuje przy monitoringu od września i ma nadzieję, że będzie to jego stała praca / Wacław Troszka

Już dziś trzech takich stażystów, zatrudnionych za pośrednictwem Powiatowego Urzędu Pracy, śledzi obraz z kamer miejskiego monitoringu.
Żeby po półrocznych stażach można ich przyjąć na stałe do pracy, potrzebne były zmiany w regulaminie straży, która od dwóch lat funkcjonuje jako samodzielna jednostka, a nie wydział magistratu. Takowe zmiany przegłosowali na ostatniej sesji radni.
Obecnie w straży miejskiej pracują 54 osoby, w tym 45 funkcjonariuszy. Jak mówił w czasie sesji Janusz Bismor, komendant rybnickiej straży miejskiej, pracownicy cywilni są dużo tańsi w utrzymaniu od funkcjonariuszy. Wynika to z faktu, że nie muszą brać udziału w specjalistycznym szkoleniu ani też otrzymywać tzw. sortów mundurowych.
Pracy przy monitoringu będzie coraz więcej. Do końca roku w mieście przybędzie 15 nowych kamer. Będą śledzić, co dzieje się na największym rybnickim osiedlu – Nowinach, ale też na dworcu autobusowym, w okolicach Zespołu Szkół Ekonomicznych, na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Chrobrego i w pasażu łączącym plac Wolności z rynkiem.

Komentarze

Dodaj komentarz