W czwartek 10 grudnia ok. godz. 16.15 rybniccy policjanci zatrzymali na ulicy Mikołowskiej 40-letniego kierowcę cysterny scania, który jechał po prąd. Wiózł materiały toksyczne, więc w razie wypadku mogło dojść do katastrofy.
- Okazało się, iż szofer był nietrzeźwy, wydmuchał prawie 2,5 promila alkoholu. na domiar tego miał zgłosić się do zakladu karnego. Dlatego był wysłano za nim list gończy z informacją, że należy go doprowadzić do najbliższego zakładu karnego - mówi nadkomisarz Aleksandra Nowara, rzecznik prasowa komendy w Rybniku.
Mężczyzna od razu trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Komentarze