Janusz Świtaj (z prawej) pytał o program finansujący asystenta osoby niepełnosprawnej / Adrian Karpeta
Janusz Świtaj (z prawej) pytał o program finansujący asystenta osoby niepełnosprawnej / Adrian Karpeta

Na początku grudnia obchodzony jest Światowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. Z tej okazji w naszym regionie gościli posłowie, którzy sami doskonale znają ten problem, bo poruszają się na wózkach. Sławomir Piechota jest prawnikiem, był przewodniczącym wrocławskiej rady miasta. Obecnie kieruje sejmową komisją polityki społecznej i rodziny. Marek Plura pochodzi z Raciborza. Jest szefem parlamentarnego zespołu ds. osób niepełnosprawnych. Posłowie najpierw gościli w Rydułtowach, później przyjechali do Zespołu Szkół Specjalnych nr 10 w Jastrzębiu Zdroju. Na spotkanie przybyli m.in. Janusz Świtaj, sparaliżowany jastrzębianin, który swojego czasu poprosił o eutanazję, oraz Hanna Pasterny, niewidoma, o której stało się głośno, gdy wygrała jastrzębskie dyktando. Potem napisała książkę – „Jak z białą laską zdobywałam Belgię”.
Parlamentarzyści mówili o zmianach, które ułatwią życie osobom niepełnosprawnym. M.in. o nowelizacji ordynacji wyborczych, która umożliwi niepełnosprawnym i starszym, powyżej 75 roku życia, głosowanie przez pełnomocnika już w przyszłorocznych wyborach prezydenckich i samorządowych. Nowelizację właśnie podpisał prezydent RP. – Dzięki temu na przykład pan Janusz Świtaj będzie mógł bez problemu oddać głos – mówili posłowie.
Dodali, że jest też przygotowywana zmiana w przepisach, która umożliwi osobom pobierającym renty zarabianie bez ograniczeń. – My samy chcemy godnie zarabiać, dlatego dla nas to również ważne – podkreślali.
Przedstawiciel Fundacji Aktywnej Rehabilitacji pytał, czy jest możliwe, by wymiana wózków była refundowana częściej niż po pięciu latach. – Wózki to nasze buty. Jeśli ktoś jest aktywny, taki wózek jest do wymiany znacznie szybciej – argumentował.
Posłowie odpowiadali, że tego czasu skrócić raczej się nie da. Okazuje się bowiem, że w Polsce jest i tak dużo wydawanych wózków. W rozwiniętych krajach europejskich 1000 wózków przypada na milion mieszkańców. Powinno więc ich być 38 tys. Tymczasem w Polsce wydano 44 tys. wózków! Poza tym szokujące są ich ceny. W fabryce pod Wrocławiem wózek kosztuje 1500 złotych, w pierwszym lepszym salonie 4,5 tys. zł! – Kiedy PFRON zmniejszył dofinansowanie do wózków, ceny gwałtownie spadły. Nagle okazało się, że wózki mogą być tańsze! – mówili posłowie.
Janusz Świtaj dopytywał, czy PFRON przedłuży program, finansujący instytucję asystenta osoby niepełnosprawnej. – Jest grudzień i nadal nie wiadomo, jak ta sprawa będzie wyglądała w przyszłym roku – mówił. Hanna Pasterny zwracała uwagę na anachroniczne przepisy dotyczące oświadczenia woli. – W tej chwili osoba niewidoma musi wydać takie oświadczenie w biurze notarialnym. To w dobie internetu przeżytek. Ja sama miałam problem z założeniem konta w banku z tego powodu! – mówiła.

Komentarze

Dodaj komentarz