Nożem w gardło

Z powodu alkoholu w sylwestra doszło do tragedii. Po południu w jednym z mieszkań socjalnych przy ul. Odległej w Radlinie podczas podlewanej alkoholem imprezy wybuchła awantura. Policja, która zjawiła się na miejscu, znalazła zwłoki 47-letniego mężczyzny. Lekarz stwierdził, że zmarł od ciosu nożem zadanego w gardło. Funkcjonariusze zatrzymali jego 52-letnią konkubinę. Śledczy podejrzewają, że to ona w trakcie szamotaniny zadała konkubentowi śmiertelny cios. Oboje byli pijani. Okazało się, że w tym mieszkaniu zarówno libacje, jak wywoływanie w ich trakcie kłótnie nie były rzadkością. Mieszkanka Radlina prawdopodobnie dziś, 2 stycznia, stanie przed prokuratorem. Przed przesłuchaniem musiała bowiem całkowicie wytrzeźwieć.

Komentarze

Dodaj komentarz