Przy muzeum powstanie mały rynek. Pierwsze budynki w surowym stanie mają się tam pojawić jeszcze w tym roku.
Na razie przy ul. Zamkowej trwa widowiskowe burzenie starych domów. Wszystko oczywiście odbywa się za zgodą i pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków. Jak mówi Marcin Sieniawski, asystent prezydenta miasta, teren pod nowy rynek jest własnością prywatną. Zainwestują tam dwie prywatne firmy. – Jedna zagospodaruje teren, druga zmodernizuje budynek ADM-u – wyjaśnia. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie, mały rynek w stanie surowym będzie gotowy jeszcze w tym roku. Wcześniej teren muszą przebadać archeolodzy. – Inwestycja powstaje w rejonie podzamcza, gdzie nigdy nie było wykopalisk, więc z pewnością trochę to potrwa – oznajmia Marcin Sieniawski.
Magistrat nie ma udziału w budowie rynku, jednak z jej powodu musiało przemodelować projekt planowanej rewitalizacji parku oraz muzeum. W uzgodnieniu z konserwatorem powstała bowiem koncepcja wspólnego zagospodarowania tego rejonu Wodzisławia. Koszty budowy małego rynku pokryje inwestor. Z kolei na rewitalizację parku i remont budynku muzeum pieniądze będzie musiało wyłożyć miasto. Kwotę oszacowano na około 17 mln zł. 7 mln pójdzie na park, 10 ma muzeum. Jak mówi Marcin Sieniawski, magistrat stara się pozyskać te środki z zewnątrz, m.in. z unijnej dotacji. Koncepcja zakłada, że drugi rynek będzie miał formę centrum handlowego. Powstaną tam m.in. restauracje, kawiarnie oraz sklepy.
Komentarze