Pościg z łapówką

Wczoraj, 7 stycznia, przed godz. 23 rybniccy policjanci zatrzymali po pościgu 34-letniego kierowcę z Płocka. Okazało się, że delikwent jest nietrzeźwy, ma przy sobie narkotyki,  złamał sądowy zakaz siadania za kółkiem, w dodatku próbował wręczyć mundurowym kilkanaście tysięcy łapówki, żeby puścili go wolno.
Podejrzaną toyotę patrol policji próbował zatrzymać już na południowym odcinku rybnickiej obwodnicy, ale mimo wyraźnych sygnałów z radiowozu kierowca mknął dalej. Z pomocą drugiego radiowozu zmuszono go do zatrzymania się dopiero na ul. Górnośląskiej w dzielnicy Niedobczyce na wysokości stadionu Rymera. Ale i tam, gdy funkcjonariusze wyskoczyli z radiowozów, 34-latek próbował jeszcze zawrócić i uciec. Nie zdążył, funkcjonariusze wyszarpali go zza kierownicy i obezwładnili. Zatrzymano również dwóch pasażerów w wieku 35 i 24 lat.
Mieszkaniec Płocka był pod wpływem alkoholu (0,4 promila), policjanci znaleźli też przy nim niewielką ilość amfetaminy. Po sprawdzeniu dokumentów okazało się w dodatku, że za wcześniejsze wybryki na podwójnym gazie sąd zakazał mu prowadzenia jakichkolwiek pojazdów. Widząc, że to nie przelewki, mężczyzna zaproponował policjantom kilkanaście tysięcy łapówki. Gotówkę miał w kieszeni. Kierowcę i jego dwóch pasażerów zatrzymano, a samochód i pieniądze zabezpieczono dla potrzeb śledztwa.

Komentarze

Dodaj komentarz