Lider pokonany
Piłkarki ręczne MTS Żory pokonały niespodziewanie na wyjeździe lidera pierwszoligowych rozgrywek SPR II Lublin. Nasza drużyna objęła prowadzenie już w pierwszych minutach i nie oddała go do końca meczu. W 5. min przyjezdne prowadziły 2:0 po rzutach Sylwii Matuszczyk i Malwiny Kudły. W 24. min gospodynie zdobyły kontaktową bramkę na 9:8 i wynik spotkania wciąż był sprawą otwartą. Końcówka pierwszej połowy zdecydowanie należała do żorzanek, a właściwie do Marty Krusberskiej, która pokonała bramkarkę lublinianek aż cztery razy w ciągu pięciu minut.
Druga odsłona rozpoczęła się od udanej interwencji Kingi Baryłki, która obroniła rzut karny wykonywany przez Małgorzatę Sabajtis. W 44. min gospodyniom znów udało się uzyskać kontaktowego gola na 16:17. Kolejną jednak bramkę lublinianki rzuciły dopiero trzy minuty przed zakończeniem pojedynku. W 57. min przyjezdne prowadziły już 22:17 i było niemal pewne, że dwa punkty punkty powędrują do Żor.
– Końcowy wynik świadczy o sporej przewadze MTS-u. Tymczasem mecz był bardzo zacięty. Nasze dziewczęta zagrały jednak dużo lepiej w obronie, a Mirela Kaczyńska bezbłędnie egzekwowała wszystkie trzy rzuty karne. Natomiast na siedem rzutów z siódmego metra lublinianek Baryłka obroniła aż cztery. Cały zespół zasługuje na uznanie, ponieważ nie jest łatwo grać przeciwko liderowi grupy (na dodatek rezerwom mistrzyń Polski), a tym bardziej występującemu we własnej hali przy ogromnym wsparciu publiczności – powiedział nam Roman Kamiński, trener żorzanek.


SPR II LUBLIN – MTS ŻORY 18:24 (9:13)
Żory: Baryłka, Bajorek-Sawczuk, Kamińska – Kudła 5, Adamczewska, Truszczyńska, Kaczyńska 7, Moćko, Postupalska, Matuszczyk 4, Krusberska 7, Samson 1.

Komentarze

Dodaj komentarz