Kopalniani złomiarze
Jak ujawniła jastrzębska policja, 4 lutego ok.2.10 po telefonie anonimowego świadka mundurowi przyłapali na gorącym uczynku szajkę złodziei złomu, kórzy z zaplecza kopalni Jasmos wynosili części maszyn górniczych. Mężczyzna, który zadzwonił na komendę opowiedział o grupie dziwnie zachowujących się osób, które zauważył na nieużytkach w sąsiedztwie kortów tenisowych przy ul. Bednorza. Policjanci, którzy się tam udali nikogo nie zastali, ale w śniegu znaleźli w sumie 14 metalowych elementów różnej wielkości. Po chwili zauważyli czterech mężczyzn idących od strony kopalni. Ci na widok radiowozu rzucili się do ucieczki. Mundurowym udało się złapać tylko jednego z nich. To niepracujący 18-latek, który wcześniej był już karany za kradzieże, pobicia i narkotyki. Przyznał się do winy i chce się dobrowolnie poddać karze, ale twierdzi, że okradał kopalnię w pojedynkę. Twierdzi, że inne osoby, które widzieli tej nocy policjanci, znalazły się tam przypadkowo.Policja nie wierzy oczywiście w tą wersję i prowadzi dochodzenie, mające ustalić pozostałych członków grupy. Odzyskane, ukryte pod śniegiem części maszyn górniczych ważyły łącznie ok. 350 kg i były warte ponad 2,6 tys. zł.

Komentarze

Dodaj komentarz