Tadeusz Kukiełka prezentuje wydruk umowy, której nie chcą podpisać związkowcy / Wacław Troszka
Tadeusz Kukiełka prezentuje wydruk umowy, której nie chcą podpisać związkowcy / Wacław Troszka
Na jakich warunkach 126 pracowników elektrowni ma przejść do pracy w Krakowie? Trzy związki zawodowe nie chcą podpisać umowy społecznej określającej warunki, na jakich 126 osób ma przejść do tzw. centrum usług wspólnych. Będzie ono mieściło się w Krakowie, ma zacząć działalność latem, a obsłuży siedem polskich zakładów, należących do francuskiego koncernu EDF. Mają w nim pracować osoby zajmujące się finansami, logistyką i zakupami. Związkowcy uważają, że to przedstawiciele EDF-u przerwali trwające od 14 miesięcy rozmowy, podkreślają też, że trwały one tak długo, bo nie mogli się z nimi porozumieć nawet w zupełnie podstawowych kwestiach. Skończyło się na tym, że po ostatnim spotkaniu (odbyło się w listopadzie i nie przyniosło już żadnych efektów) kierownictwo EDF Polska zaproponowało im podpisanie do 25 stycznia umowy społecznej.
– Dokument zawiera dotychczasowe ustalenia, a więc zbiór zasad i gwarancji pracowniczych dla całej spółki. To m.in. trzyletnie gwarancje zatrudnienia dla wszystkich pracowników i siedmioletnie gwarancje dla pracowników, jak to określono, mobilnych geograficznie – mówi Hanna Kurzydym, rzecznik prasowa EDF Polska. – Umówiliśmy się, że to my będziemy negocjowali umowę społeczną dla polskich zakładów grupy EDF. W opinii kancelarii prawnej, z usług której korzystamy, są zastrzeżenia do większości jej zapisów. W tej formie odbiera nam bowiem ona gwarancje zatrudnienia, które dziś określa zakładowy zbiorowy układ pracy. Już po pół roku pracodawca będzie mógł zmienić pracownikowi warunki umowy – mówi Tadeusz Kukiełka, przewodniczący elektrownianej Solidarności.
Zapewnia, że wszystkie trzy działające w elektrowni centrale związkowe mówią w tej sprawie jednym głosem. Działacze chcą wynegocjować takie gwarancje zatrudnienia, jakie mają pracownicy innych spółek z branży energetycznej, które nie należą do francuskiego giganta. Te, jak zapewnia Tadeusz Kukiełka, w większości przypadków sięgają roku 2018. Związkowcy zapewniają, że są gotowi wrócić do rozmów, ale ostrzegają też, że jeśli nie dojdzie do porozumienia, to wejdą w spór zbiorowy, a nawet zorganizują strajk. – Centrum usług wspólnych urządza się w Krakowie, czyli mieście bardzo drogim. Taka przeprowadzka może zrujnować życie niektórym naszym pracownikom. Tu sprzedadzą dom, a tam tych pieniędzy starczy im może na kawalerkę – komentuje Tadeusz Kukiełka.
1

Komentarze

  • Terrestre Peregrino Kapitału siła. 14 lutego 2010 12:05 Cóż, daremne gorzkie żale, Poniewczesny gniew, Skoro naszą Elektrownię, Przejął EDF. Teraz Jego prawo takie, Panie i Panowie, By zatrudniał Was gdzie zechce; W Łobzowie ? W Krakowie ? Dzisiaj wszędzie znojna praca, Musi być Wam miła, Bo tak żąda, od Was, tego, Kapitału siła. A jak Im się kaprys zmieni, To z tego wynika, Będą chcieli Was przerzucić, Znowu do Rybnika.

Dodaj komentarz