Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek. 22-letni funkcjonariusz zauważył, że grupa młodych mężczyzn, popijajacych piwo, chce włamać się do samochodu. Powiadomił dyżurnego, a sam próbował ich powstrzymać. Podszedł do nich, powiedział, że jest policjantem. Wtedy bandyci przewrócili go na ziemię, zaczęli kopać. Mundurowy doznał stłuczenia głowy i uraz prawej ręki. Pomimo tego ruszył w pościg za bandytami. Całą trójkę zatrzymano, kiedy na miejsce przybyły posiłki.
Bandyci mają 17, 20 i 21 lat. Są doskonale znani stróżom prawa z powodu licznych bójek, pobić, kradzieży i dewastacji. Teraz odpowiedzą za napad na policjanta i próbę włamania do volkswagena golfa. Niestety zatakowany funkcjonariusz wrócił do szpitala, ponieważ stan jego zdrowia uległ pogorszeniu.
Komentarze