20024506
20024506


W drugi piątek października w Domu Kultury w Niedobczycach odbył się uroczysty, jubileuszowy koncert. Przed jego rozpoczęciem Rajmund Hanke, prezes Śląskiego Oddziału Polskiego Związku Chórów i Orkiestr, wręczył dwunastu muzykom honorowe (złote, srebrne i brązowe) odznaki związku. Złote otrzymali: Jirzi Szindel, Henryk Bugla, Eugeniusz Pawliczek i Marian Czech.Nazwa Miejska Orkiestra Dęta „Rybnik” funkcjonuje dopiero od 1993 roku, ale rodowód zespołu sięga 1947 roku. Wtedy właśnie na bazie obiektów produkcyjnych kopalni Rymer stworzono nowy zakład – Główne Warsztaty Naprawcze przemianowane z czasem na Rybnickie... Ich załogę tworzyli byli pracownicy kopalni. W ich gronie znalazło się również 26 muzyków kopalnianej orkiestry, którzy szybko postanowili założyć nowy zakładowy zespół. Początki nie były łatwe: nie było nut, instrumentów, radzono więc sobie, współpracując z macierzystą orkiestrą.Tak było do roku 1955, kiedy to załoga zakładów naprawczych przekroczyła magiczny próg 1000 osób, co zgodnie z obowiązującymi wtedy przepisami pozwalało przedsiębiorstwu na utrzymywanie własnej zakładowej orkiestry.Pierwszym dyrygentem został Franciszek Pawelec, będący również dyrygentem zakładowej orkiestry kopalni Rymer. W 1961 roku zastąpił go Paweł Michalski, który poprowadził orkiestrę do roku 1968. W tym czasie muzycy przywdziali nowe, szare mundury, zakupiono nowe instrumenty. Kolejnymi dyrygentami byli Maksymilian Szczyra i Herbert Demel. W 1984 roku batutę przejął Marian Wolny, który prowadzi ją do dzisiaj. Dwa lata temu orkiestra uzyskała osobowość prawną i dziś funkcjonuje jako stowarzyszenie, w ramach którego funkcjonuje jeszcze kilkanaście innych zespołów muzycznych.Marian Wolny kontynuuje rodzinne tradycje: w górniczej orkiestrze Rymera grał jego dziadek i ojciec, ten pierwszy na tubie, drugi na trąbce i waltorni. – Jesteśmy jedną wielką rodziną – podkreśla pan Marian i nie ma w tym cienia przesady. Na flecie gra jego 19-letnia córka Elżbieta, na tubie brat Janusz, a na trąbce szwagier – Ryszard Król. Jest też kilka rodzinnych duetów: Henryk Bugla gra na kornecie, a jego syn Krzysztof na trąbce; Marian Czech dmie w puzon, syn Marcin gra na trąbce; na rogach grają Piotr Gajda i jego córka Joanna Styl, zaś na klarnetach małżeński duet Renata i Dariusz Walatowie. Poznali się w orkiestrze i szybko okazało się, że życie napisało dla nich wspólną partyturę.– Nasi muzycy to prawdziwa mieszanka zawodów. Mamy muzyków z wykształcenia, ale grają również ślusarze, nauczyciele, górnicy, a nawet pracownicy supermarketów. Silną grupę stanowią policjanci, gra ich w orkiestrze aż czterech, przy czym tym czwartym jest Rudolf Broda – policjant z Ostrawy – wylicza Marian Wolny.Dziś orkiestra Rybnik ma w swoim repertuarze nie tylko klasyczne utwory komponowane dla orkiestr dętych, ale również transkrypcje największych „przebojów” muzyki poważnej, rozrywkowej i popularnej, słowem od Bacha po Michaela Jacksona i Budkę Suflera, nie wyłączając muzyki filmowej.Od 1993 roku drugim dyrygentem orkiestry jest Jirzi Szindel z Ostrawy. Długo by wymieniać krajowe i zagraniczne sukcesy miejskich muzyków. Już dwukrotnie wygrali Międzynarodowy Festiwal Muzyczny w greckiej Larissie, zdobywając Złotą Paterę, z powodzeniem występowali też na festiwalach krajowych, a także w Niemczech, Czechach i na Węgrzech. Działalność orkiestry wykracza jednak dalece poza ramy przedsięwzięć artystycznych. Podróżując po świecie, orkiestra inicjuje różnego rodzaju kontakty międzynarodowe, z których korzystają później inne zespoły, szkoły, mieszkańcy dzielnicy i całego miasta. Dzieckiem orkiestry, jak mówi Marian Wolny, jest też odbywający się w Rybniku od 11 lat Festiwal Orkiestr Dętych „Złota Lira”.Coraz częściej działalność rybnickiej orkiestry staje się przedmiotem zainteresowania magistrantów różnych uczelni. Pierwszą pracę dyplomową o niej napisał jednak jej dyrygent Marian Wolny przy okazji jubileuszu 50-lecia orkiestry.

Komentarze

Dodaj komentarz