Karierę na rybnickim festiwalu rozpoczynała m.in. Joanna Liszowska / Fundacja Elektrowni Rybnik
Karierę na rybnickim festiwalu rozpoczynała m.in. Joanna Liszowska / Fundacja Elektrowni Rybnik
Dziesięciu finalistów turnieju regionalnego, 16 uczestników turnieju krajowego. Do tego profesjonalni artyści, świetni wokaliści i gwiazdy. W Rybniku właśnie rozpoczyna się 14. Ogólnopolski Festiwal Piosenki Artystycznej OFPA 2010. Jeśli ktoś myśli, że piosenka artystyczna jest mało interesująca, nudna niech się dowie, że właśnie na OFPIE pierwsze kroki stawiali m.in. Joanna Liszowska, dzisiaj gwiazda pop-kultury, której wdzięki możemy podziwiać m.in. w nowej, polskiej produkcji filmowej "Ciacho", i Piotr Rogucki. Tak, dokładnie ten sam, który śpiewa w zespole rockowym Coma! - Rybnik wspominam bardzo ciepło. Spędziłem na OFPIE naprawdę dobry czas. Później odszedłem od piosenki artystycznej, bo stwierdziłem, że więcej w niej nie osiągnę. Nigdy nie będę drugim Czyżykiewiczem. I zająłem się rockiem - mówił mi tuż przed wejściem na scenę dużego festiwalu rockowego gdzieś w Polsce.

Pierwszy krok do kariery
Wśród ludzi związanych z OFPĄ jest wiele nietuzinkowych postaci, Iwona Loranc, kiedyś uczestniczka, a dziś jurorka, Wojciech Brzeziński, Gabriela Lencka... Wszyscy oni robią kariery.
Ludzie, którzy szykują OFPĘ, nie zapominają o uczestnikach, o laureatach. - Troska o młodych artystów towarzyszy nam na każdym etapie organizacji tej imprezy oraz już po niej. Zastanawiamy się, jak można im pomóc po odniesieniu sukcesu na OFPIE. Staramy się sfinansować im udział w różnego typu warsztatach artystycznych, zapraszamy ich na Pojedynki na Słowa i inne imprezy, które organizujemy - mówi Jadwiga Demczuk-Bronowska, dyrektor artystyczny festiwalu.
Do tegorocznej, siódmej już, edycji Pojedynku na Słowa (organizowanego przez Fundację Elektrowni Rybnik) zaproszono Kubę Blokesza, zwycięzcę OFPY 2009. Teraz chłopak będzie miał swój recital w czasie koncertu finałowego festiwalu, który odbędzie się w niedzielę. Za swój występ otrzyma oczywiście honorarium.

Najlepsi z najlepszych
Dlaczego OFPA nazywana jest Festiwalem Festiwali? Ponieważ trafiają tutaj naprawdę najlepsi. Przez kilka lat do Rybnika nie można było zgłosić się samemu, przez konkurs czy eliminacje. Trzeba było zostać dostrzeżonym przez radę programową festiwalu i otrzymać imienne zaproszenie. Dzięki temu przyjeżdżali laureaci pierwszego, drugiego miejsca lub Grand Prix innych festiwali w Polsce. Kilka lat temu rozszerzono formułę festiwalu, organizując turniej regionalny, do którego już można się zgłosić. I czterech uczestników OFPY jest wyłanianych właśnie w czasie turnieju regionalnego. W tym roku w turnieju regionalnym wystartują m.in. reprezentanci naszego regionu, Hanna Sładek z Rybnika i Mateusz Piecowski z Gaszowic. Będą rywalizować z młodymi artystami z Krakowa, Łodzi czy Wrocławia.
Turniej regionalny to również wylęgarnia talentów. To z niego wywodzą się m.in. wspomniany już Kuba Blokesz, Marta Wachowicz z Rybnika (bierze udział w tegorocznym turnieju krajowym) czy... Mateusz Banaszkiewicz, dzisiaj występujący w Kabarecie Młodych Panów!

Wszyscy kochają pana Wojtka
OFPA to również koncerty gwiazd i świetne premierowe programy, przygotowywane specjalnie na ten festiwal. To w Rybniku odbył się jeden z pierwszych koncertów wspólnego projektu muzyków Voo Voo i kapeli Trebunie i Tutki! To w Klubie Energetyka siedzieliśmy wbici w fotele w czasie spektaklu z piosenkami nieodżałowanego Grzegorza Ciechowskiego (tak, tak, na festiwalu piosenki artystycznej słuchaliśmy rockowych przebojów Republiki!).
Czym w tym roku uraczą nas organizatorzy? Wspaniałymi recitalami dwóch pięknych kobiet, Katarzyny Groniec i Anny Marii Jopek. Ale rybniczanie czekają przede wszystkim na benefis Wojciecha Bronowskiego z okazji 50-lecia jego pracy artystycznej. - Każdy kto w Rybniku zajmuje się kulturą, musi swoje działanie mniej lub bardziej świadomie odnieść do dokonań Wojciecha Bronowskiego. Dlatego benefisu Wojtka nie można przegapić, bo o nim się będzie w towarzystwie rozmawiać - podkreśla Stanisław Wójtowicz, dyrektor festiwalu. Pan Wojtek zaprosił swoich przyjaciół, m.in. Olka Krupę, aktora, który pracuje w Hollywood, a zagrał m.in. w słynnym filmie "9 i pół tygodnia"!

Mebel Satanowskiego
OFPA to czas, kiedy Rybnik na cztery dni zmienia swoje oblicze. Po mieście spacerują artyści, w kawiarni można natknąć się na Zbigniewa Zamachowskiego, Piotra Machalicę czy Artura Żmijewskiego, u fryzjera spotkać Kingę Preis. Można poprosić o autograf, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. W zeszłym roku Jerzy Satanowski (w tym roku też u nas będzie) kupił w rybnickim sklepie z antykami stary mebel do swojej kolekcji.
Były też historie mrożące organizatorów. Kilka lat temu Marian Opania przyjechał jeden dzień wcześniej. I upierał się, że koniecznie musi wystąpić, bo właśnie na ten dzień został zaproszony, a następnego jedzie gdzieś w Polskę. Okazało się, że śpiewający aktor miał kalendarz z... błędem! W końcu, udobruchany, zgodził się zostać. Odwołał swój występ w innym mieście i bawił się na OFPIE...

Komentarze

Dodaj komentarz