Za dużo dzwoniła
31 marca tego Anna Karwot, sekretarz miasta, przestanie pracować w urzędzie, bo już została zwolniona przez prezydenta. Powód? Za dużo rozmawiała przez telefon służbowy.
W urzędzie mówią jednak, że bezpośrednią przyczyną zwolnienia są stwierdzone nieprawidłowości, które uniemożliwiły pani sekretarz dalsze pełnienie tej funkcji. – Zarządzona przez prezydenta kontrola wewnętrzna wykazała, że pani sekretarz wykorzystywała telefon służbowy do celów wykraczających poza zakres zadań i obowiązków pracowniczych, a tym samym znacząco przekroczyła swoje uprawnienia – wyjaśnia Krzysztof Stryczek, kierownik biura ds. funduszy strukturalnych, współpracy z zagranicą i informacji w knurowskim magistracie. Pani sekretarz zobowiązała się do pokrycia wszystkich szkód. Dlatego zdecydowano o rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem stron, a nie np. w trybie dyscyplinarnym. Ile wydzwoniła pani sekretarz? – Nie mogę jeszcze podać kwoty, gdyż przez cały czas trwa kontrola wewnętrzna, która obejmie zresztą wszystkich pracowników urzędu. Do czasu sporządzenia protokołu pokontrolnego muszę wstrzymać się z udzieleniem odpowiedzi na to pytanie – dodaje Krzysztof Stryczek.
We wniosku o rozwiązanie umowy o pracę sekretarz miasta wskazała ważne przyczyny osobiste. Jakie? Tego nie podaje nikt w urzędzie. – Do ich ujawniania czy komentowania prezydent nie jest uprawniony. Jako pracodawca jest zobowiązany szanować dobra osobiste pracownika, w tym życie prywatne – zapewnia Krzysztof Stryczek. Z panią sekretarz nie udało nam się skontaktować. Przebywa na urlopie wypoczynkowym. W urzędzie nie podają telefonu prywatnego, a numery służbowe są już nieaktualne.
1

Komentarze

  • rybniczanka ha ha ha 25 marca 2010 11:26brawo....a urlop powinien być bezpłatny

Dodaj komentarz