Nie całkiem umieramy

Gabriela Lenartowicz, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, bardzo ciepło wspomina senator Krystynę Bochenek oraz posła Grzegorza Dolniaka.
– Z panią wicemarszałek Senatu znałam się od około dziesięciu lat. Kiedyś pojechałam na konferencję do Senatu i przypadkowo spotkałyśmy się w holu. Zaprosiła mnie do gabinetu na herbatę i błyskawicznie zawiązała się między nami nić porozumienia, jakbyśmy się znały sto lat. Zaczęłyśmy rzucać pomysłami, rozmawiałyśmy o Śląsku, o problemach regionu. Pani senator bardzo zainteresowała się ekologią. Miała otwarte spojrzenie, potrafiła nieraz połączyć odległe dziedziny – wspomina prezes Lenartowicz.
W ubiegłym roku Krystyna Bochenek wzięła udział w debacie na temat rozbrajania bomb ekologicznych, którą zorganizował fundusz. Zadeklarowała także swój udział w tworzeniu Śląskiej Akademii Ekologicznej, której inicjatorem również jest WFOŚ. 26 kwietnia miała wygłosić prelekcję na temat roli parlamentu w kształtowaniu postaw ekologicznych. Chodziło o kwestię śmieci. – Jej zaangażowanie w sprawy społeczne świadczy o ogromnej wrażliwości na problemy Śląska. Była to osoba bardzo ciepła i otwarta – dodaje Gabriela Lenartowicz.
Ze smutkiem wspomina także ostatnie spotkanie z posłem Grzegorzem Dolniakiem. Było to ponad miesiąc temu w jego biurze poselskim w Będzinie. Miał akurat imieniny, wrócił z nart. – Rozmawialiśmy o pasjach, o tym, że nie można żyć w takim pośpiechu, że czasem trzeba się zatrzymać i spędzić czas z rodziną. Dzisiaj jestem wstrząśnięta katastrofą samolotu. Ciągle myślę, że jeszcze się zobaczymy, porozmawiamy. Poeta powiedział przecież, że całkiem nie umieramy – zastanawia się Gabriela Lenartowicz.

Komentarze

Dodaj komentarz