Sprzedawca przegonił rabusia butelką wody mineralnej

Napastnik w kominiarce napadł na sklep przy ulicy Londzina w Raciborzu. Groził sprzedawcy przedmiotem przypominającym pistolet. Zdarzenie miało miejsce wczoraj wieczorem, o godz. 21.50.

- Wpadł do sklepu, wycelował mi w twarz czymś, co przypominało pistolet, krzyczał, że to jest napad i żebym dawał kasę - opowiedział nam pracownik raciborskiego sklepu. Jak mówi, starał się zachować zimną krew. Rzucił w napastnika butelką z wodą mineralną, którą akurat miał pod ręką. Sprawca napadu szybko uciekł spłoszony, tym bardziej, że z zaplecza wyszedł drugi pracownik sklepu.

- Nim wybiegł ze sklepu oddał jeszcze dwa strzały w podłogę, ale nie został żaden ślad, więc broń raczej nie była prawdziwa. Pierwszy raz coś takiego przeżyłem i mam nadzieję, że ostatni. Długo nie mogłem ochłonąć - dodaje pracownik raciborskiego sklepu.

Komentarze

Dodaj komentarz