Tak bawiono się na ubiegłorocznym festiwalu / Adrian Karpeta
Tak bawiono się na ubiegłorocznym festiwalu / Adrian Karpeta
Miłośnicy jamajskich dźwięków powinni wybrać się do Wodzisławia. Wodzisław już po raz siódmy stanie się najcieplejszym miejscem na ziemi. Wszystko za sprawą festiwalu reggae, który odbywa się właśnie pod takim hasłem. Gospodarzem imprezy jest zespół Tabu, który jest jednym z najlepszych zespołów tego gatunku w Polsce.
Festiwal odbędzie się w piątek i sobotę, 6 i 7, a więc weekend pomiędzy Woodstockiem a Ostródą, w Parku Miejskim w Wodzisławiu.
Jak co roku zobaczymy sporą liczbę krajowych składów, ale nie zabraknie także gości z zagranicy. W piątek jedną z gwiazd będzie brytyjski wokalista Deadly Hunta. To pochodzący z Londynu jamajski wokalista. Występował u boku takich gwiazd jak Wu Tang czy Ice T. Łączy różne gatunki muzyczne (dancehall, hip-hop i drum'n'bass).
W sobotni koncertowy wieczór będzie można posłuchać m.in. świetnego niemieckiego projektu Jahcoustix. Kryje się za nim Dominik Haas, który dzieciństwo spędził m.in. w Meksyku, Liberii i Egipcie (ze względu na prace ojca, rodzina zmieniała miejsce zamieszkania co trzy lata). Reggae zaczął się interesować w wieku 13 lat. - Poza tym wystąpi wielu zaprzyjaźnionych artystów, którzy gościli już na naszym festiwalu, a także nowe siły polskiego reggae - zapowiadają organizatorzy. Drugiego dnia wystąpią też gospodarze, czyli zespół Tabu. Imprezę poprowadzi Cheeba (East West Rockers).
Do dyspozycji uczestników będzie ogrodzone i strzeżone pole namiotowe z zapleczem sanitarnym. Wstęp na pole będzie mieć każda osoba, która zakupi specjalną opaskę upoważniającą do przebywania na tym terenie (koszt 10 zł). Wstęp na sam festiwal jest bezpłatny. Piątkowa część startuje o godz. 18, sobotnia o 14. Więcej na stronie www.nmnz.vel.pl.

Komentarze

Dodaj komentarz