Za rok będzie minidworzec
W gminie powstanie minidworzec autobusowy, nazwany roboczo centrum przesiadkowym. W zeszłym tygodniu urząd kupił od prywatnych właścicieli 23 ary ziemi na ten cel.
– Przez długi czas budowa centrum była w fazie planów, gdyż inwestycja miała powstać częściowo na prywatnym terenie, a właściciele nie chcieli sprzedać gruntu. Udało nam się jednak dojść do porozumienia i 29 lipca doszło do sfinalizowania transakcji – mówi wójt Stanisław Gembalczyk. Dodaje, że pierwotnie gmina miała zamiar kupić tylko osiem arów, ostatecznie, zgodnie z życzeniem właścicieli, zdecydowała się nabyć większy areał, i to nawet za wyższą kwotę, niż to wycenił rzeczoznawca. Radni wyrazili na to zgodę.
Centrum przesiadkowe powstanie w Świerklanach Górnych, u zbiegu ulic Kościuszki i Kościelnej, w sąsiedztwie ośrodka zdrowia. Lokalne władze liczą na to, że pomoże to uporządkować komunikację i rozwiązać kilka problemów. Przede wszystkim ma się poprawić łączność z Rybnikiem i okolicznymi miejscowościami. Lepszy będzie także komfort podróżowania, gdyż oprócz wiat przystankowych podróżni będą mogli korzystać z przeszklonej poczekalni. Nie będą musieli marznąć i uciekać przed ochlapaniem przez samochody. Do centrum przesiadkowego zajeżdżały będą autobusy wszystkich linii obsługujących Świerklany, gdyż wraz z powstaniem minidworca znikną rozsiane dokoła pojedyncze przystanki. Podróżnym ma być ciepło, sucho i wygodnie. Kiedy się spełnią te marzenia?
– Projekt już mamy, wymaga on jednak dopracowania. W tym tygodniu chciałbym się jeszcze spotkać z projektantem. Całość ma zostać oddana do użytku w przyszłym roku – zapowiada wójt Gembalczyk. Koszt inwestycji wstępnie szacowano na około 800 tys. zł, ale kwota może jeszcze się zmienić.

Komentarze

Dodaj komentarz