O utrzymanie walczą teoretycznie drużyny z Grudziądza, Poznania, Rybnika i Miszkolca, ale praktycznie w tabeli wszystko jest już poukładane. Dlatego jeszcze niedawno włodarze czterech klubów zastanawiali się nawet nad rezygnacją z tej fazy rozgrywek. Ostatecznie kluby zdecydowały się na wariant oszczędnościowy. Włodarze RKM, który ma tylko teoretyczne szanse na uniknięcie barażu o utrzymanie, zaproponowali swoim obcokrajowcom nowe finansowe warunki ich startów w kolejnych meczach. Klub i tak zalega im pieniądze, więc skład w jakim rybniczanie przystąpią do niedzielnego meczu może być sporą niespodzianką.
Już dziś menadżer RKM Dariusz Momot zapowiada, że, by zmniejszyć koszty wynajęcia firmy ochroniarskiej, w czasie niedzielnego meczu część stadionu będzie wyłączona z użytku. Klub chce też wydrukować tańszy niż zwykle program zawodów.
Więcej informacji w najbliższym wydaniu "Nowin".
Komentarze