Jak w Polsce wygląda ochrona własności prywatnej? – pytają mieszkańcy Stanowic

Jak w Polsce wygląda ochrona własności prywatnej? Kto się liczy z naszym dorobkiem życia? Mieszkańcy Stanowic, którzy oberwali za to, że nie chcą na terenie swojej gminy nowej kopalni Karbonii i tysięcy nowych miejsc pracy, są rozżaleni. Poprosili naszą gazetę o pomoc. – Robi się z nas wrogów nowej kopalni Karbonii, a to nieprawda. Niech ktoś pomieszka w domu uszkodzonym przez szkody górnicze, wtedy będzie wiedział, jak to jest. Gmina nie może rozwijać się kosztem człowieka i własności prywatnej. Niech robią swój zakład, ale nie naszym kosztem! – powiedzieli nam wczoraj.
Pan Mirosław  z ulicy Zielonej (nazwisko do wiadomości) boi się ruszać z domu. Na wczasy wyjechał tylko na kilka dni. W jedną z ostatnich nocy, jak zbliżała się burza, prawie wcale nie spał. – Bałem się, że woda znowu nas zaleje – mówi.  Wzdłuż jego domu płynie rzeka Bierawka i rów odwadniający, który, na przekór swojemu przeznaczeniu, zalewa posesje. To jest właśnie spuścizna po zamkniętej dziesięć lat temu kopalni Dębieńsko. – Za pięć miesięcy kończy się okres karencji spłaty szkód i zobowiązań po tej kopalni. Jeszcze nie uporządkowali spraw po jednej kopalni, a już drugą chcą otwierać – mówią mieszkańcy Stanowic. Więcej wkrótce na łamach "Nowin" .

Komentarze

Dodaj komentarz