Wciąż zamknięte jest gminne kąpielisko Gwaruś. Powód to obecność w wodzie mikroorganizmów zwanych sinicami. Zakaz kąpieli do odwołania wprowadził sanepid w Tychach, której podlega akwen.
Co roku Gwarusia odwiedzają setki mieszkańców całej okolicy. Teraz ośrodek świeci pustkami. – Z powodu zakażenia woda ma niebieskawo-zielonkawy wygląd i nieprzyjemny zapach – informuje Gabriela Niedziela, wiceszefowa tyskiego sanepidu. Rozwojowi sinic sprzyja wysoka temperatura. Kilka dni temu pracownice sanepidu chciały po raz kolejny przebadać wodę z Gwarusia. Zrezygnowały, bo gołym okiem zauważyły, że wciąż jest zanieczyszczona. Następna próba ma odbyć się za dwa tygodnie. Kąpiel w wodzie z sinicami może być niebezpieczna dla zdrowia, szczególnie dzieci. Zaliczane dziś do bakterii mikroorganizmy wydzielają szkodliwe toksyny. Zlekceważenie zakazu sanepidu może skończyć się wysypką, zapaleniem spojówek, a nawet bólem brzucha, wymiotami i biegunką.
Komentarze