Dzisiaj pogrzeb

Dzisiaj o godzinie 14 odbędzie się pogrzeb 16-letniej Martynki, która utonęła na koloniach w Bułgarii.
Dziewczyna była córką jednego z pracowników kopalni Zofiówka. Tragedia wydarzyła się 23 sierpnia. Kolonie w Złotych Piaskach zorganizowało katowickie biuro podróży Rego Bis. Szefowa biura i ojciec 16-latki byli na miejscu dramatu. – Cała grupa była na spacerze i robiła ostatnie zakupy, przede wszystkim pamiątki. Była to ostatnia możliwość ich nabycia, gdyż zgodnie z programem po śniadaniu młodzież wyjeżdżała do aquaparku i tam miała być aż do wyjazdu autokarem w drogę powrotną do Polski. Młodzież miała czas wolny właśnie na zakupy. Dziewczyna oddaliła się razem ze swoją koleżanką i czterema chłopcami. Było to około godz. 21.30. Poszli na molo, które od godz. 19 było zamykane. Wszyscy wpadli do wody. Niestety, ta jedna dziewczyna utonęła. Nie wiem, co ich podkusiło – mówi Gabriela Mańka-Sokullu, właścicielka biura podróży.
Morze Czarne pod koniec kolonii było wzburzone, przez dwa dni wisiała tam nawet czerwona flaga, która oznacza zakaz kąpieli. – Kadra obozu kilkakrotnie o tym informowała – mówi właścicielka biura. Zapewnia, że dzieci miały właściwą opiekę, na 15 osób jest jeden opiekun. Dziećmi (a właściwie młodzieżą) zajmowała się osoba, która miała odpowiednie doświadczenie. Bezpośrednia opiekunka grupy Martynki ma 15-letni staż w szkole gimnazjalnej i średniej. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Bułgarii. Kierownictwo kopalni Zofiówka objęło opieką rodzinę dziewczynki i zadeklarowało wszelkie wsparcie. – Zadeklarowaliśmy pomoc w organizacji pogrzebu, transporcie. Zaoferowaliśmy pomoc psychologa zarówno rodzicom Martyny, jak i pozostałym bliskim. Z pomocy na razie skorzystała tylko matka dziewczynki, radziła się, jak wiadomość o śmierci przekazać siostrze dziewczynki – mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy Zofiówka.
Biura podróży, które organizują kolonie dla dzieci górników, wyłaniane są w drodze przetargu. – Bułgaria to tylko jeden z kierunków wakacyjnych wyjazdów dzieci naszych pracowników – słyszymy w JSW.

Komentarze

Dodaj komentarz