Po co płacić?


- Jedyną korzyścią było uzyskanie przed laty komputera i faksu, za które już dawno zapłaciliśmy składkami. Tak, jakbyśmy dostali ten sprzęt na kredyt - zżyma się wójt.Gminy górnicze, na terenie których są kopalnie bądź prowadzona jest eksploatacja, jeszcze do końca ub.r. otrzymywały o 5 proc. większe dochody z podatku od osób fizycznych. Kornowac tych pieniędzy nie dostawał, bo nie ma żadnego zakładu przemysłu górniczego. Gmina z górnictwem ma tyle wspólnego, że leży w tzw. obszarze działalności kopalń z Pszowa i Rydułtów, a część jej mieszkańców to górnicy.Rezygnacja Kornowaca martwi przewodniczącego Stowarzyszeniu Gmin Górniczych Tadeusza Chrószcza. - Szkoda, że Kornowac odszedł, być może mniej korzystał od innych gmin, ale też jego sytuacja była trudniejsza.Stowarzyszenie zrzesza ponad 40 gmin. Wszystkie płacą składki w wysokości zależnej od liczby mieszkańców: od 6 tys. zł (najmniejsze samorządy) do 12 tys. zł dla gmin powyżej 100 tys. mieszkańców. Stowarzyszenie zatrudnia też trzy osoby na etatach: księgową oraz dyrektorów biura i do spraw promocji. Zarząd pracuje społecznie. Składki przeznaczane są na organizację szkoleń czy opracowywanie programów aktywizacyjnych. Kornowac nie uczestniczył w szkoleniach, gdyż - zdaniem wójta - kierowane były głównie do gmin posiadających przemysł górniczy.

Komentarze

Dodaj komentarz