Ważna umowa społeczna
Porozumienie Jastrzębskie zostało podpisane 3 września 1980 roku w kopalni Manifest Lipcowy (obecnie Zofiówka) przez Komisję Rządową (przewodniczył jej Aleksander Kopeć) i Prezydium Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego (szefował mu Jarosław Sienkiewicz). Jest zaliczane do Porozumień Sierpniowych.
Do 21 postulatów wysuniętych przez załogi zakładów strajkujących na Wybrzeżu Międzyzakładowy Komitet Strajkowy w KWK Manifest Lipcowy dołączył własne dotyczące spraw płacowych, socjalno-bytowych oraz zarządzania i organizacji pracy. W protokole znalazły się m.in. następujące postulaty: podnoszenie wysokości zarobków w ścisłej relacji ze wzrostem kosztów utrzymania; wprowadzenie wolnych sobót i niedziel; wprowadzenie pułapu minimalnej i maksymalnej płacy; obniżenie wieku emerytalnego dla pracowników dołowych; zniesienie czterobrygadowego systemu pracy w niektórych kopalniach, w innych ustalenie systemu wg uznania załóg; przyznanie dodatków pieniężnych za rozłąkę dla pracowników mieszkających w hotelach robotniczych lub kwaterach prywatnych z dala od rodzin; zaliczenie pylicy płuc do chorób zawodowych; poprawę zaopatrzenia sklepów w przetwory mięsne i zaniechanie sprzedaży tych wyrobów w miejscach innych niż sklepy ogólnej sieci handlowej; przyznanie deputatu węglowego wszystkim pracownikom zatrudnionym w górnictwie; ograniczenie administracji; wprowadzenie racjonalnej gospodarki węglem kamiennym.
Dopilnowaniem realizacji tych postulatów miała się zająć komisja mieszana składająca się z przedstawicieli rządu, władz wojewódzkich i Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. Ona też miała dopilnować, by wobec osób biorących udział w strajku oraz ich rodzin nie były stosowane jakiekolwiek szykany. Jarosław Neja, historyk z katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, mówi, że śląskie porozumienia są często zapominane. Tymczasem to właśnie one, razem z gdańskimi i szczecińskimi, tworzą umowę społeczną z roku 1980. W dokumencie jastrzębskim jest co prawda sporo postulatów górniczych, trzeba jednak pamiętać, że górnictwo było wtedy podstawową gałęzią gospodarki, więc miało ścisły związek z innymi branżami. Dla nich też przecież ważne było zniesienie niszczącego więzi rodzinne czterobrygadowego systemu pracy, wprowadzenie wolnych sobót i niedziel czy powstanie niezależnych związków zawodowych. – W Porozumieniu Jastrzębskim jest też mowa o wolnych sobotach czy o likwidacji sklepów komercyjnych, a to dotyczyło już całego społeczeństwa – podkreśla Jarosław Neja.
Podpisanie Porozumienia poprzedziły strajki w jastrzębskich kopalniach. 28 sierpnia 1980 r. wybuchł strajk w kopalni Manifest Lipcowy, zatrudniającej około 10 tys. górników. Do załogi zebranej w cechowni ktoś rzucił hasło: „już strajkuje kopalnia XXX-lecia PRL, na co czekać?”. Wiadomość była nieprawdziwa, ale zmobilizowała ludzi do protestu. Trzecia zmiana odmówiła zjazdu na dół. Tej samej nocy rozpoczyna strajk KWK Borynia, zatrudniająca około 5 tysięcy osób. Wkrótce przyłącza się załoga kopalni ZMP w Żorach.
29 sierpnia na Manifest Lipcowy przyjeżdża delegacja partyjno-rządowa z wiceministrem górnictwa na czele. Komitet Strajkowy przedstawia swoje postulaty. Przedstawiciele władz próbują przekonać górników, że strajk nie ma sensu, ponieważ kopalnia jest jedynym strajkującym zakładem w regionie. Gdy to nie odnosi skutku, grożą górnikom.
1 września na probostwo parafii NMP Matki Kościoła (Na Górce) przybywa wicewojewoda Zdzisław Gorczyca. Prosi księdza proboszcza Bernarda Czerneckiego, aby ten wpłynął na komitet strajkowy i przekonał go do dialogu z komisją rządową. Komitet wyraził gotowość do negocjacji, ale zażądano wykluczenia osób, które „gnębiły górników”.
2 września po godz. 17 rozpoczynają się zacięte negocjacje pomiędzy prezydium Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego a komisją rządową. Odbywają się w cechowni. Trwają ponad dobę. Dopiero o godzinie 5.20 w dniu 3 września zostaje podpisane porozumienie między MKS przy Manifeście Lipcowym a komisją rządową.

Komentarze

Dodaj komentarz