Wśród zaproszonych gości poza przedstawicielami władz znaleźli się ludzie zapisujący swoimi nazwiskami i występami najlepsze karty historii rybnickiego sportu. Mimo że większość z zebranych znakomicie się zna z czasów wspólnych występów na sportowych arenach, nie brakowało i tym razem takich, którym wypadało pomóc w przypomnieniu sobie, kto położył jakie zasługi dla rybnickich klubów. Rolę osoby przedstawiającej poszczególnych gości wziął na siebie wiceprezes Sokolni, Stefan Adamczyk. Z właściwym sobie darem do wydobywania z pamięci zdarzeń nierzadko zapomnianych już przez samych bohaterów opowieści, ciekawie prezentował przedstawicieli kolejnych pokoleń żużlowców, piłkarzy, koszykarek, hokeistów, gimnastyków, narciarzy, szermierzy, ciężarowców, tenisistów stołowych itd. Na pewno obecna na spotkaniu młodzież, która wystąpiła z przedstawieniem jasełkowym, nie mogła odnieść wrażenia, że Rybnik posiada słabe tradycje sportowe.Pomieszczenie restauracyjne, w którym odbywało się spotkanie, otrzymało imię prezesa Klubu Olimpijczyka doc. Adama Bezega. Na jednej ze ścian Energilu od minionego piątku widnieje więc jego karykatura.
Komentarze